Wydarzenia

Czwartkowe media o Śląsku Wrocław

2014-12-11 09:20:00
Zapraszamy na czwartkowy przegląd artykułów o Śląsku Wrocław. Z dzisiejszych mediów wybraliśmy te najciekawsze informacje dotyczące naszego klubu i jego zawodników.

Gazeta Wrocławska - Piłkarze Śląska chcą zakończyć rok wygraną

 

Z kadry na to spotkanie wypadli Krzysztof Danielewicz oraz Anglik Tom Hateley. Obaj środkowi pomocnicy muszą pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. W drużynie gości z tych samych powodów zabraknie obrońców: Błażeja Telichowskiego i Adama Mójty.  Do gry jest już za to gotowy Mateusz Machaj, który ostatnio zmagał się z krwiakiem na łydce.  - Myślami jesteśmy już przy meczu. Do tej pory nie przegraliśmy u siebie i chcemy podtrzymać tę passę. W starciu z „brunatnymi" liczy się tylko zwycięstwo. Ta drużyna traci mało bramek, ale myślę, że jeśli konsekwentnie będziemy realizować swoje założenia, to coś prędzej czy później wpadnie - mówi Machaj.  Pomocnik „wojskowych" unikał odpowiedzi na pytanie, czy rywalizuje teraz o miejsce w podstawowym składzie z portugalskim napastnikiem Marco Paixao. - Marco zagrał w ostatnim spotkaniu i liczymy, że znów będzie strzelał dla nas wiele bramek. Jabędę robił wszystko, co w mojej mocy, żeby pozostać w składzie, ale zobaczymy, jak trener to wszystko poustawia. Najważniejsze jest dobro drużyny - podsumował.

 

Gazeta Wyborcza - Śląsk pod balonem

 

Zbyt zmrożona murawa boiska przy Oporowskiej sprawiła, że piłkarze Śląska trenowali wczoraj pod balonem. W piątek Śląsk zmierzy się na własnym stadionie z GKS-em Bełchatów. Przygotowania do spotkania utrudniła nieco mroźna aura. Minusowe temperatury sprawiają, że murawa przy Oporowskiej jest mocno zmrożona. Podczas treningów na takim boisku łatwiej o kontuzję. Chcąc tego uniknąć, sztab szkoleniowy Śląska zadecydował, że w środę drużyna będzie trenowała na sztucznej murawie przy Stadionie Olimpijskim, przykrytej specjalnym balonem. (…) Najprawdopodobniej miejsce pauzującego za żółte kartki Toma Hateleya zajmie Juan Calahorro. Krzysztofa Danielewicza, drugiego z wykluczonych za kartki, zastąpi Mateusz Machaj. Od pierwszej minuty zagra też pewnie Marco Paixao, który w meczu z Zawiszą niespodziewanie wrócił po pięciomiesięcznej przerwie spowodowanej ciężką kontuzją. Portugalczyk, tak jak w meczu z Zawiszą, na środowym treningu rozkręcał się z minuty na minutę. Pierwsze kontakty z piłką i strzały nie były najlepsze. Jednak z każdym kolejnym zagraniem Portugalczyk prezentował się lepiej. Walczył o każdą piłkę i celnie wykańczał niemal każdą akcję. Treningowi Śląska przyglądała się grupka juniorów z wrocławskiego SMS-u. Młodzi adepci piłkarscy mieli okazję nie tylko podglądać zajęcia wiceliderów ekstraklasy, ale też przybić piątki z niektórymi zawodnikami Śląska i porozmawiać z trenerem Tadeuszem Pawłowskim.

 

Ofsajd.Onet.pl - Piłkarze Śląska Wrocław wzięli udział w "Szlachetnej Paczce"

 

Na przedświąteczne zakupy w imieniu całej drużyny Śląska Wrocław udali się Tom Hateley, Krzysztof Danielewicz, Mariusz Idzik i Maciej Pałaszewski. Zawodnicy zielono-biało-czerwonych wyszukiwali rzeczy najpotrzebniejszych, które przydadzą się rodzinie pana Daniela i pani Wiolety w tym wyjątkowym okresie, ale nie tylko.  - Robiliśmy zakupy specjalnie pod nich, pod tę rodzinę, pod ich potrzeby. Wiedzieliśmy dokładnie, czego potrzebują, co jest ważne dla ich dzieci, jakie mają rozmiary ubrań. Wybraliśmy to, czego brakuje w ich domu i kupiliśmy specjalnie dla nich - podkreślał Krzysztof Danielewicz, który był zdecydowanym kierownikiem przedsięwzięcia i najsprawniej radził sobie pomiędzy sklepowymi półkami.  - Kupiliśmy herbatę, kawę, ryż, mąkę, odzież, rzeczy dla dzieci, przybory szkolne i inne przedmioty, którymi mogą bawić się podczas świąt. Po prostu małe rzeczy, które sprawią, że ich Święta będą choć odrobinę lepsze - dodawał Tom Hateley.  Choć w koszykach dominowały artykuły spożywcze i chemiczne, to wśród zakupów piłkarzy Śląska Wrocław znalazły się również przedmioty, które obdarowana rodzina będzie mogła użytkować przez dłuższy czas. Zawodnicy postanowili m.in. kupić telefon komórkowy dla najstarszej z córek, a także zabawki, które wylądują pod choinką młodszych członków rodziny.

 

Nasze Miasto - Rewanż na koniec roku. Śląsk podejmuje GKS Bełchatów

 

Na początku sezonu, w 4. kolejce T-Mobile Ekstraklasy, Śląsk Wrocław uległ w Bełchatowie GKS-owi 0:2. Podopieczni Tadeusza Pawłowskiego pragną więc rewanżu na ekipie Brunatnych, zwłaszcza że gorycz porażki przyszło im przełknąć w kontrowersyjnych okolicznościach.  W meczu rozgrywanym w województwie łódzkim strzegący bramki WKS-u Mariusz Pawełek aż dwukrotnie musiał bronić strzały z 11 metrów. Jednego karnego udało mu się sparować narzut rożny, lecz przy drugim był bezradny. Śląsk w ostatniej kolejce przełamał serię czterech spotkań bez zwycięstwa i wywiózł trzy punkty z Bydgoszczy. Największym wydarzeniem spotkania z Zawiszą był jednak powrót do gry po 5-miesięcznej kontuzji Marco Paixao. Portugalski snajper zaprezentował się przyzwoicie, lecz gola nie zdobył. Czy uda mu się to w najbliższy piątek?  Kapitan zielono-biało-czerwonych powinien znać przecież sposób na bramkarza przyjezdnych Arkadiusza Malarza. Obydwaj zawodnicy przez sezon wspólnie występowali w cypryjskim Ethnikos Achna. Na korzyść wrocławian przemawiać może również fakt, że defensywa z Bełchatowa uszczuplona zostanie przez brak pauzujących za kartki Adama Mój ty i Błażeja Telichowskiego. Z drugiej strony... w Śląsku zabraknie podstawowych pomocników, bowiem nadmiar żółtych kartek wykluczył z gry Krzysztofa Danielewicza i Toma Hateleya.  Jak obie drużyny poradzą sobie z brakami kadrowymi przekonamy się w piątek (12 grudnia) na Stadionie Wrocław o godz. 20:30. Bilety na mecz, w cenie od 18 zł, można kupować w 15 punktach sprzedaży, których lista znajduje się na stronie klubu: slaskwroclaw.pl.

 

Autor: Mateusz Kondrat

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław