Wydarzenia

Czwartkowy przegląd artykułów o Śląsku

2015-08-13 09:40:00
Zapraszamy na tradycyjny poranny przegląd gazet. Z Dzisiejszej prasy wybraliśmy najciekawsze artykuły dotyczące Śląska Wrocław.

Gazeta Wrocławska - Śląsk gra dalej. Chrobry za burtą

 

Śląsk Wrocław wysoko pokonał w Olsztynie miejscowy Stomil 5:1 w 1/16 finału Pucharu Polski. Tak skuteczni nie byli z kolei gracze Chrobrego  I Głogów, którzy ulegli Zawiszy Bydgoszcz 1:4. 

 

Trener Tadeusz Pawłowski jeszcze przed wyjazdem do Olsztyna zapowiadał: - Szansę dostaną zawodnicy, którzy do tej pory od początku sezonu grali mniej, a wśród nich nasza młodzież. Czeka nas trochę zmian, ale wiem, że zawodnicy, którzy w środę pojawią się na murawie, poradziliby sobie także w meczach najwyższej klasy rozgrywkowej. W każdym momencie mogą pojawić się również w podstawowej jedenastce w lidze. „Tedi" słowa dotrzymał, gdyż w wyjściowym składzie pojawili się m.in. Jakub Wrąbel czy Kamil Dankowski. Swoją szansę otrzymał też nieco „odkurzony" Krzysztof Danielewicz. (…)

 

O tym, jak dobra to była decyzja, niech świadczy pierwsza połowa. Tyle bramek i emocji, co przez pierwsze 45 minut, zdarza się bowiem czasami w kilku spotkaniach ekstraklasy. Zaczął Piotr Celeban, który zdobył bramkę po rzucie rożnym. Oczywiście głową. Potem było jeszcze trafienie Bilińskiego i odpowiedź gospodarzy w osobie Rafała Remisza. Nie minęły jednak trzy minuty i wrocławianie ponownie byli na dwubramkowym prowadzeniu. Kapitalnym strzałem zza pola karnego popisał się Peter Grajciar. W drugiej części Śląsk miał jeszcze kilka okazji na podwyższenie wyniku, ale udało się dopiero w 77 minucie. W zamieszaniu podbramkowym najsprytniejszy okazał się Flavio Paixao. Tuż przed końcowym gwizdkiem arbitra, gospodarzy z rzutu karnego dobił jeszcze Mateusz Machaj.

 

Fakt - Kapitalny mecz Słowaka

 

Piłkarze Śląska wykonali pierwszy krok w kierunku finału Pucharu Polski. W Olsztynie załatwili sprawę tak, jak przystoi drużynie z ekstraklasy, ogrywając Stomil 5:1.  Grający na co dzień w I lidze Stomilowcy zapowiadali, że tanio nie sprzedadzą skóry, ale na boisku okazało się, że brakuje im argumentów. Śląsk od pierwszych minut całkowicie kontrolował spotkanie. Bardzo dobrze wypadł między innymi Peter Grajciar (32 l.): aktywny, szukający kombinacyjnych rozwiązań, stwarzający sytuacje kolegom. Najpierw jego dośrodkowanie pozwoliło na zdobycie bramki na 1:0 Piotrowi Celebanowi (30 l.). Kilkanaście minut później świetny strzał Słowaka zza pola karnego dał wrocławianom podwyższenie wyniku na 3:1. - To zupełnie inny, dużo lepszy Peter niż kilka miesięcy temu - mówił niedawno trener Tadeusz Pawłowski (62 l.) i trudno się z nim nie zgodzić.

 

Sport - Stomil - Śląsk 1:5 (1:3)

 

Trener Tadeusz Pawłowski wystawił mocny ofensywny skład. Z przodu od pierwszych minut walczyli Peter Grajciar i Kamil Biliński. Pierwszy ze wspomnianych graczy już w 6 minucie zaliczył asystę. Dośrodkował z rzutu rożnego, a Piotr Celeban głową wpakował piłkę do siatki. Zaledwie 6 minut później goście prowadzili już dwoma bramkami. Tym razem skuteczny był Kamil Biliński. Napastnik, który ma być w Śląsku następcą Marco Paixao, był zaledwie trzy metry od bramki i takiej okazji nie mógł zmarnować. Warto wspomnieć, że nie byłoby tego trafienia, gdyby nie podanie Krzysztofa Danielewicza. Miejscowi jednak nie załamali się. Przy głośnym dopingu widzów - starcie obserwowało blisko trzy tysiące osób (już we wtorek, dzień przed konfrontacją, zostały sprzedane wszystkie bilety) - atakowali bramkę, której bronił Jakub Wrąbel. (…)

 

Dziś wrocławianie poznają rywala w kolejnej rundzie (Miedź podejmie Podbeskidzie), a jeśli przejdą dalej, w ćwierćfinale zagrają z Zawiszą Bydgoszcz lub... z drugoligową Stalą Stalowa Wola. „Stalówka" sensacyjnie wyeliminowała w środę Piasta Gliwice.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław