Czwartkowy przegląd gazet o Śląsku Wrocław

Fakt - Śląsk wyszedł z opresji

Kończą się kłopoty drużyny z utrzymaniem dobrej dyspozycji w meczach rozgrywanych co trzy dni. Piłkarze Śląska w rundzie jesiennej mieli problem z rozegraniem dwóch dobrych meczów w tygodniu. Trener Tadeusz Pawłowski (62 l.) uważa, że teraz jest już dużo lepiej. - Mecz z Cracovią był naszym najlepszym spotkaniem, biorąc pod uwagę te, w których mieliśmy tylko trzy dni na przygotowanie - mówi Faktowi szkoleniowiec Śląska. (…)

- Dwa mecze w tak krótkim odstępie czasu kompletnie nas wymęczyły - mówił po remisie z Cracovią Marco Paixao (31 l.). Optymistycznie patrząc, Śląsk po wyczerpującym meczu pucharowym z Legią (1:1) trzy dni później nie dał się pokonać w Krakowie. - Na pewno można żałować, gdy rywale wyrównują tuż przed końcowym gwizdkiem. Jednak nie mamy tak szerokiej kadry, by podobnie jak Legia wystawiać dwa równie mocne składy - dodaje Pawłowski, którego Śląsk wygrał tylko jeden z meczów rozgrywanych tuż po spotkaniu o Puchar Polski. Pod koniec września wicelider ekstraklasy uporał się z Górnikiem Łęczna (2:1), choć trzy dni wcześniej grał z Widzewem (2:1).

W sobotę wrocławianie zmierzą się z Jagiellonią (godz. 18). Do tej rywalizacji piłkarze Śląska przystąpią sześć dni po ostatnim meczu ligowym, także o zmęczeniu nie ma mowy. - Jestem pewny, że teraz nasza gra będzie wyglądać zdecydowanie lepiej niż w spotkaniu z Cracovią - zaznacza Tadeusz Pawłowski.

Nasze Miasto - Śląsk Wrocław zmierzy się z białostocką Jagiellonią

W najbliższą sobotę Śląsk Wrocław podejmie na własnym stadionie Jagiellonię Białystok. Najświeższa historia obu zespołów pozwala nam się spodziewać emocjonującego widowiska. Pierwsze oficjalne spotkania klubów polskiej ekstraklasy uświadomiły kibicom, dlaczego w zimowej przerwie mogli tęsknić za rodzimą piłką. Do dobrego wrażenia na temat kondycji futbolowej w kraju przyczyniły się również zespoły Śląska Wrocław i białostockiej Jagiellonii, które zmierzą się ze sobą w naszym mieście. 

Wrocławianie granie w 2015 roku rozpoczęli od dwóch remisów 1:1, kolejno z Legią Warszawa i Cracovią. (…) Po pierwszych spotkaniach widać, że zielono-biało-czerwonym brakuje jeszcze trochę rytmu meczowego, ale optymizmem napawa fakt, że na właściwe tory wraca bramkostrzelny Marco Paixao (gol z Legią), a coraz lepiej w drużynie czuje się Słowak Peter Grajciar (autor trafienia z Cracovią). Efektownie i ambitnie było również w przypadku zespołu z Podlasia. Jagiellończycy jak na razie zagrali w 2015 roku tylko raz, ale w świetnym stylu rozbili 3:1 w Warszawie aktualnego lidera T-Mobile Ekstraklasy. 

Już przez sam wzgląd na ten wynik trzeba oczekiwać emocji w sobotni wieczór na Stadionie Wrocław. A przecież wszyscy pamiętamy, jak kończyły się ostatnie ligowe mecze Śląska z Jagą. Od 2011 roku w każdym padały przynajmniej trzy bramki!

Fakt - Zieliński wrócił do pracy

Obrońca Śląska już trenuje z drużyną. Paweł Zieliński (25 l.) od wczoraj przygotowuje się z drużyną do sobotniego meczu ligowego z Jagiellonią (początek o godz. 18). Boczny obrońca Śląska w ostatnich dniach trenował tylko indywidualnie, ponieważ po rywalizacji w pierwszym meczu rundy wiosennej z Legią (1:1) doznał lekkiego urazu. „Zielu" musiał opuścić inaugurację rundy wiosennej ekstraklasy i spotkanie z Cracovią (1:1) obejrzał w telewizji. Jeden z ważniejszych zawodników w zespole Tadeusza Pawłowskiego (62 l.) naciągnął mięśnie brzucha, ale od środy znów trenuje z resztą drużyny. W Krakowie na pozycji prawego obrońcy zastąpił go Tomasz Hołota (24 l.), który spisał się nad wyraz dobrze, a eksperci wybrali go nawet do najlepszej jedenastki ekstraklasy minionego weekendu. Jednak pewne jest, że zdrowy Zieliński wróci w sobotę do składu, a „Hołek" najprawdopodobniej znów zagra w roli defensywnego pomocnika.