Dziakowicz: Piszemy historię całej Akademii

Paweł Dziakowicz: Nie był to nasz najlepszy mecz. Patrząc przez pryzmat pierwszego pojedynku, dziś nie potrafiliśmy wejść na nasz najwyższy poziom, czuć było spore napięcie związane z wagą spotkania. Niemniej jednak takie wydarzenia są wkalkulowane w ten sport i trzeba być na to przygotowanym. My dziś byliśmy gotowi na wszystko i dostaliśmy za to najlepszą możliwą nagrodę, awans do finału.

Stal nieprzypadkowo dwukrotnie okazała się najlepsza w swojej grupie. Jest to zespół z najwyższej półki, ze świetnym trenerem. Zdecydowanie to był najbardziej emocjonujący pojedynek w tym sezonie, nie często konkurs rzutów karnych rozstrzyga nasze losy. Wydaje mi się, że trzeba spojrzeć całościowo na te półfinały, ponieważ oba spotkania dostarczyły nam emocje o których pewnie będziemy pamiętać bardzo długo.

Piszemy historię całej Akademii. Jestem szczęśliwy, że swój udział w tym sukcesie miał każdy z zawodników tworzący ten zespół, co dobitnie potwierdził dzisiejszy mecz. To jest ich sukces, na który ciężko pracowali i wiele poświęcili!

Wielokrotnie rywalizowaliśmy z Lechem i wiemy, że czeka nas kapitalne granie z topowym zespołem.