Kozub: Prawidłowa energia

Paweł Kozub: Prawidłowa energia i mentalność zwycięzców to rzecz istotna, to też budujemy podczas sparingów. Nie jesteśmy zadowoleni ze straty bramek i sytuacji, po których zostaly stracone. Pracujemy dalej, zgodnie z planem. To drugi bardzo intensywny tydzień, kończymy go dwoma sparingami w sobotę. Skupiamy się na ciężkiej pracy, zawodnicy muszą łamać swoje bariery psycho motoryczne, na tym nam zależy. To pozwoli później być konkurencyjnym w Ekstraklasie.

Chcieliśmy być blisko siebie, grać zespołowo, zarówno w ataku jak i obronie. Ważne, by dobrze się komunikować, być jednością, we wszystkich fazach gry współpracować ze sobą. Były momenty lepsze, były gorsze. Na pewno na plus można zaliczyć trzecią bramkę, którą zdobył Patryk Szwedzik po dobrym odzyskaniu piłki i zagraniu Miłosza Kurowskiego. Podobnie z pierwszym golem.

Lepsze fragmenty KKS-u wynikały z tego, że za duże były odległości między naszymi zawodnikami i formacjami, wtedy goście mieli swoje szanse. Na pewno można było parę rzeczy zrobić lepiej, to naturalne, zawsze można tak mówić. Jesteśmy zadowoleni, że są zdrowi i gotowi do pracy.

Oczywiście, że chcielibyśmy wzmocnić środek obrony. Personalia w drużynie też to pokazują, w drugiej połowie z konieczności zagrał tam Adrian Bukowski. Analizujemy to, co się dzieje na rynku i szukamy wzmocnienia na tej pozycji. Na dziś Szymon Lewkot kolejne sparingi zagra na środku obrony, tam walczy o minuty.

Nie chciałbym już mówić kto jest blisko pierwszego składu na danej pozycji, a kto dalej. Dla Krzyśka Kurowskiego to był ważny moment. Dobrze wyglądał w treningach, to młody zawodnik, który już teraz spełnia wiele wymagań. Szukamy powtarzalności, skuteczności w działaniach u takich młodych piłkarzy. To żadna niespodzianka, że się poajwia, podobnie jak Karol Borys. Szukamy możliwości na ich wykorzystywanie.

Za wcześnie by mówić o ewentualnych zmianach kapitana. Podobnie jeśli chodzi o składy na sobotnie sparingi - taka rozmowa, kto zagra w którym z sobotnich meczów, jeszcze przed nami.