Mariusz Pawelec w roli trenera

Uczestnicy kursów trenerskich w ramach zajęć muszą zaliczyć jednostkę treningową, a jakość jej przygotowania podlega ocenie Wydziału Szkolenia Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej. Mariusz pierwsze kroki w roli szkoleniowca postawił wczoraj przy Oporowskiej.  

 

- Było to dla mnie bardzo ciekawe przeżycie, ale pojawił się także mały stresik. Wczorajsze zadanie potraktowałem bardzo poważnie, starałem się podejść do niego z pełnym zaangażowaniem - dokładnie tak, jak wtedy gdy wybiegam na boisko jako zawodnik. Oczywiście, dopóki jestem piłkarzem, w  stu procentach koncentruję się każdym treningu, każdym meczu i to się nie zmieni. Zawsze lubiłem jednak rozmawiać z trenerami o taktyce, zachowaniach na boisku - ten temat bardzo mnie „kręcił”. Chciałbym jak najlepiej wykorzystać wolny czas i zawczasu przygotować się to pracy trenera. Choć znów podkreślę, że gra w piłkę jest u mnie zdecydowanie na pierwszym miejscu – mówi obrońca WKS-u. 

 

Trening prowadzony przez Mariusza musiał zostać odpowiednio ukierunkowany. Głównym zagadnieniem realizowanym podczas zajęć była gra obronna. Poprzedziła ją analiza bramek traconych przez zespół rezerw w rozgrywkach III ligi.

 

- To nowe, bardzo przyjemne doświadczenie. Słowa uznania należą się trenerom drugiej drużyny Piotrowi Jawnemu i Marcinowi Dymkowskiemu, którzy pozwolili mi odbyć te zajęcia. Dziękuję także zawodnikom - moim kolegom - którzy podeszli do treningu naprawdę bardzo profesjonalnie. Widziałem ich zaangażowanie i to, że udało mi się do nich dotrzeć, sprawiło mi najwięcej satysfakcji. Oddaje im pełen szacunek – podkreśla Mariusz Pawelec. - Czułem wsparcie od trenerów, kolegów z drużyny, greenkeeperów… To było fantastyczne, bo każdy chciał mi pomóc i z całego serca za to dziękuję – dodaje.

 

Co ciekawe, trenerską wiedzę zdobywa także Jakub Łabojko, obecnie uczestnik kursu UEFA B.   

Życzymy powodzenia!