Wydarzenia

Mila: Piotrek Celeban nigdy nie odpuszczał

2023-06-13 14:00:00
W przerwie od rozgrywek PKO BP Ekstraklasy przygotowaliśmy coś ekstra dla naszych kibiców. Jakiś czas temu przy Oporowskiej zjawił się Sebastian Mila, którego nikomu we Wrocławiu nie trzeba przedstawiać. Skorzystaliśmy z okazji i zapytaliśmy naszego byłego kapitana o to, z kim najtrudniej rywalizowało się na treningach, a kto był największym żartownisiem. Zapraszamy do lektury!
Najlepszy piłkarz z jakim grałeś w Śląsku Wrocław?
 
Sebastian Mila: Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie. Wszyscy piłkarze, z którymi tutaj grałem, byli dla mnie absolutnie wyjątkowi. 
 
Najtrudniejszy rywal na treningach?
 
Sebastian Mila: Darek Sztylka, bo miał długie nogi. Jarek Fojut, bo zawsze mnie deptał. Piotrek Celeban, bo nigdy nie odpuszczał. Do tego Mariusz Pawelec, który zawsze jak go okiwałem, jeszcze wślizgiem odbierał mi piłkę. Myślę więc, że oni.
 
Twój ulubiony gol w barwach Śląska?
 
Sebastian Mila: Oporowską zawsze będą mi przypominały dwie bramki, gdy robiłem kołyskę dla swojej córki, która właśnie się urodziła tu, we Wrocławiu. One zawsze będą mi towarzyszyły. Ale taki jeden… Niech będzie ten z Górnikiem Łęczna w 90. minucie, który dał nam zwycięstwo.
 
Mecz, który najlepiej wspominasz?
 
Sebastian Mila: Dużo ich mam na swoim koncie, naprawdę. Podejrzewam, że o meczu z Wisłą Kraków nie ma sensu mówić, bo to byłoby zbyt oczywiste. Wybiorę więc spotkanie, w którym nie wystąpiłem, a bardzo mi się podobał i mieliśmy wtedy fajne koszulki: “To nie są czary, Śląsk ma puchary”. Mecz z Arką Gdynia, w którym niestety pauzowałem za kartki. Niech będzie ten mecz?
 
Największy pracuś w szatni Śląska?
 
Sebastian Mila: Piotrek Celeban i Mariusz Pawelec.
 
A największy żartowniś?
 
Sebastian Mila: Największy żartowniś… myślę, że najbardziej śmialiśmy się z Łukasza Madeja, więc niech będzie on.
 
Wspomniałeś o najtrudniejszych rywalach na treningach, a który piłkarz dał Ci się we znaki w lidze?
 
Sebastian Mila: Ivica Vrdoljak i Łukasz Trałka.
 
Czy któregoś z założonych celów nie udało Ci się zrealizować w barwach Śląska?

Sebastian Mila: Tak. Nie zdobyliśmy Pucharu Polski. To jedyne trofeum, którego nie udało mi się tutaj zdobyć. Żałuję, bo mieliśmy dwumecz, w którym przegraliśmy u siebie z Legią 0:2, a przy Łazienkowskiej wygraliśmy 1:0. Bardzo słabo zagraliśmy u siebie, ale na wyjeździe zaprezentowaliśmy się świetnie. Niestety, zabrakło. Tego trofeum jeszcze nie udało mi się zdobyć w Śląsku Wrocław.
 
Autor: Biuro Prasowe, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław