Wydarzenia

Pawłowski: IFK się na nas rzuci

2015-07-21 13:40:00
4
- Myślę, że Szwedzi są pewni awansu, a utwierdzi ich w tym jeszcze nasz ostatni wynik. Przewiduję, że IFK będzie chciało się na nas rzucić już od pierwszej minuty - przewiduje przed rewanżowym starciem z wicemistrzem Szwecji trener Tadeusz Pawłowski.

Szkoleniowiec Śląska Wrocław wziął dziś udział w konferencji prasowej przed czwartkowym meczem w II rundzie eliminacji Ligi Europy. Tadeusz Pawłowski rozmawiał z wrocławskimi dziennikarzami na temat zbliżającego się starcia z IFK Goeteborg.

 

- Jutro lecimy do Szwecji, a w czwartek przed nami kolejny mecz. Uważam, ze bardzo ważny dla naszego klubu. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas ciężkie spotkanie i przejście do następnej rundy byłoby ogromnym sukcesem nie tylko sportowym, ale też jako reklama naszego zespołu. Wierzę, że przy naszej dobrej grze możemy zrealizować nasz plan i tego oczekuję od drużyny - zapewniał Tadeusz Pawłowski.

 

Opiekun zielono-biało-czerwonych nie był dziś skory do wykładania ustaleń sztabu szkoleniowego przed dziennikarzami. Trener Pawłowski zdradził jedynie, że w meczowej osiemnastce znalazło się miejsce dla Mateusza Machaja. - Skład jest ustalony. Nieważne kogo z młodych bierzemy do Szwecji, bo nie na tym ten klub się opiera. Śląsk opiera się na najlepszej jedenastce, która w czwartek wyjdzie na boisko. Bez względu czy złożona ona będzie z młodych, starych, grubych, czy chudych. Jedzie najlepsza osiemnastka, która chce awansować do kolejnej rundy - dodawał szkoleniowiec, który w przeszłości swoim trafieniem wyeliminował już jeden zespół z Goeteborga.

 

 

Główny sternik Śląska Wrocław do czwartkowego rywala podchodził dziś z szacunkiem, ale bez strachu. Tadeusz Pawłowski przewidywał również w jaki sposób może zagrać nasz szwedzki przeciwnik. -  Myślę, że Szwedzi są pewni awansu, a utwierdzi ich w tym jeszcze nasz ostatni wynik. Przewiduję, że IFK będzie chciało się na nas rzucić już od pierwszej minuty – mówił szkoleniowiec WKS-u, który dodawał jeszcze: - Musimy wziąć pod uwagę w jakiej fazie sezonu, czyli na początku rundy rewanżowej, jest Goeteborg. Szwedzi mają za sobą 16 meczów ligowych, a my rozegraliśmy dopiero pierwsze spotkanie w lidze. Wiem, że progres w naszej grze będzie, potrzebujemy jednak czasu, żeby to wszystko zaskoczyło. Fizycznie jesteśmy w okresie przygotowawczym. Trening teraz jest najcięższy i mają z tym problemy gracze, którzy przyszli do zespołu. Różnica w ich przygotowaniach jest duża i oni muszą gonić resztę drużyny. Ale nie możemy ich odstawić i czekać. Musimy dawać im okazje do gry, żeby oni wchodzili w zespół. Musimy też rotować, bo w niedzielę piłkarze będą potrzebowali dużo sił w meczu z Pogonią – oceniał Tadeusz Pawłowski.

 

Śląsk Wrocław zmierzy się w meczu z IFK Goeteborg już w najbliższy czwartek o godz. 19:00. Zwycięzca tego meczu awansuje do III rundy eliminacji Ligi Europy, gdzie czeka już na niego portugalski CF Os Belenenses.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław