Wydarzenia

Pawłowski: Zagramy praktycznie jak w domu

2015-07-01 19:00:00
- Bardzo się cieszę, że będziemy grali praktycznie jak u siebie w domu. Koncentrujemy się na meczu, ale jeżeli będzie ok 2000 kibiców z Wrocławia, to na pewno będzie to dla nas handicap - zapowiadał na konferencji prasowej w Celje Tadeusz Pawłowski.

Tadeusz Pawłowski przybył dziś na słoweńską Arenę Petrol, by spotkać się z dziennikarzami przed meczem z występującym na tym obiekcie NK Celje. Szkoleniowiec WKS-u miał rozmawiać z lokalnymi dziennikarzami, lecz na spotkani pojawili się jedynie przedstawiciele... klubowych mediów, Radia Wrocław i serwisu Slasknet.com. Żurnaliści pytali opiekuna zielono-biało-czerwonych m.in. o wsparcie, któe jutro jego podopieczni otrzymają od swoich podróżujących kibiców.

 

- Bardzo się cieszę, że będziemy grali praktycznie jak u siebie w domu. Koncentrujemy się na meczu, ale jeżeli będzie ok 2000 kibiców z Wrocławia, to na pewno będzie to dla nas handicap. Wierzę, że dzięki temu chłopcy będą się lepiej czuli - zaznaczał Tadeusz Pawłowski.

 

Trener WKS-u zdradzał, że nie czuje tremy przed swoim premierowym występem w roli szkoleniowca Śląska w europejskich pucharach: - Jestem już doświadczonym człowiekiem i koncentruję się na dziś. Bardzo się cieszę, że sprawnie przebiegła nam podróż i szybko znaleźliśmy się w hotelu, a chłopcy mieli czas odpocząć. Podchodzę do tego spotkania rutynowo. Przeżyłem to jako piłkarz i bardzo się cieszę, bo po to się trenuje, żeby startować w takich rozgrywkach. Stres jednak może przyjdzie dopiero przed meczem, w którego trakcie trzeba na trzeźwo analizować i podejmować decyzję. Bardzo spokojnie podchodzę do tego spotkania i chcę, żebyśmy dobrze się zaprezentowali - zapewniał pierwszy w historii człowiek Śląska, który występuje w międzynarodowych rozgrywkach jako trener, a wcześniej piłkarz.

 

Interesującą dziennikarzy kwestią były również warunki atmosferyczne panujące w Słowenii. Czy wyższe niż w Polsce temperatury mogą przeszkodzić zielono-biało-czerwonym? 

 

- Myślę, że w związku, że w ostatnim czasie w Polsce były niższe temperatury, to jest to na pewno sygnał dla nas, że również pod względem taktycznym będziemy musieli dobrze grać. Sądzę jednak, że nasza drużyna jest dobrze przygotowana motorycznie i pokazała to w ostatnim roku. Pracowaliśmy długo nad tym elementem. Patrzymy w statystyki, a one pokazują, że dużo zdobywamy goli w drugich połowach. Jutrzejsze prognozy nie są perfekcyjne, ale będą takie dla dwóch drużyn, a my jesteśmy przygotowani na nie - podkreślał legendarny napastnik Trójkolorowych.

 

Na koniec opiekun Wojskowych poruszył temat, którym zawsze przed meczem żyją kibice i media. Tadeusz Pawłowski zapowiada, że nie przewiduje niespodzianek w meczowej jedenastce. - Nie chciałbym mówić za dużo na temat składu. Wiadomo, że ustawienie będzie podobne do tego, w którym kończyliśmy ligę. Tu nie będzie wielu eksperymentów. Wieczorem musimy ustalić jeszcze kto zagra na szpicy - Grajciar, czy Machaj, ale reszta jest jasna - zakończył szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych.

 

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław