Wydarzenia

Piątkowa prasa o Śląsku Wrocław

2015-02-27 09:40:00
4
Zapraszamy na piątkowy przegląd prasy. Z dzisiejszych gazet wybraliśmy najciekawsze artykuły dotyczące Śląska Wrocław i ludzi z nim związanych.

Przegląd Sportowy - Supertransfer Śląska

 

Minął rok, od kiedy Paweł Żelem zatrudnił nowego trenera. Zmienili wszystko: finanse, drużynę i filozofię działania klubu. We wtorek minęło dwanaście miesięcy od zatrudnienia w Śląsku Tadeusza Pawłowskiego. To, jak przez ten czas postawił drużynę na nogi, jest równie niezwykłe jak to, że w ciągu ostatnich 10 lat we wrocławskim klubie nikt nie miał dość odwagi, by go zatrudnić. Choć wszyscy wiedzieli o jego istnieniu i niezwykłym przywiązaniu do barw. W końcu to legendarny piłkarz Śląska sprzed lat. (…)

 

Sytuacja sprzed roku: prezes Paweł Żelem negocjuje z Pawłowskim warunki finansowe kontraktu.  - Napisz na jednej kartce swoją propozycję, a ja napiszę swoją - zaproponował. Wypisali kwoty, wymienili się kartkami, po czym wybuchnęli śmiechem. Okazało się, że na obu widnieje właściwie ta sama liczba. Nic dziwnego, że tak się dogadali. Znają się kilkanaście lat. (…)

 

Rok pracy Pawłowskiego we Wrocławiu upłynął we wtorek. Tortu z jedną świeczką wbitą pośrodku nie było, ale trener i tak tryskał humorem. - Nikt mi już nie powie, że niczego nie osiągnąłem. Wytrzymać rok w klubie polskiej ekstraklasy to już jest coś - śmiał się „Tedi". Choć dobrze wie, że jeśli ktoś ma szansę popracować przy Oporowskiej nawet do emerytury, to najprędzej on. Marzenia zawodowe? Regularnie grać ze Śląskiem w europejskich pucharach. Jest jeszcze jedno, ale już trochę z przymrużeniem oka. Konikiem „Tediego" jest obserwowanie listy coachworldranking.com, klasyfikującej szkoleniowców kilkudziesięciu lig i klubowych rozgrywek międzynarodowych ze wszystkich kontynentów. Zawsze cieszył się, jak wyprzedził w tej klasyfikacji a to Harryego Redknappa, a to Feliksa Magatha. Ostatnio ściga Dicka Advocaata. - W ciągu roku awansowałem o jakieś tysiąc miejsc rankingowych. Jestem około 300. pozycji. Fajnie byłoby wjechaćdo pierwszej setki - marzy Tadeusz Pawłowski.

 

Przegląd Sportowy - Tego nie wiecie o Tadeuszu Pawłowskim

 

Prowadził Śląsk przez telefon

Tadeusz Pawłowski kiedyś pomagał w prowadzeniu Śląska, kontaktując się z kierownikiem drużyny przez telefon. Latem 2006 roku (…) drużyna wyjechała na obóz do Zieleńca bez jakiegokolwiek trenera. Mirosław Nowicki, ówczesny kierownik drużyny i znajomy Pawłowskiego, dzwonił do będącego wtedy w Austrii „Tediego” po wskazówki, co ma robić z zespołem. Pawłowski mógł wówczas zostać trenerem Śląska, ale nie chciał podjać rękawicy. Zorientował się, że klub organizacyjnie istnieje tylko teoretycznie.

 

Relaksuje się przy wędce

„Tedi” w wolnych chwilach relaksuje się z wędką w ręku. Regularnie jeździ na staw w Małkowicach koło Kątów Wrocławskich. To jego ulubione łowisko, bo położone najbliżej domu. Zainteresowania trenera podziela żona, która ponoć ma jeszcze większe zacięcie do łowienia ryb niż „Tedi”.

 

Żona trenera z rekordem Polski

Anna Pawłowska, małżonka szkoleniowca, z powodzeniem uprawiała lekkoatletykę. Była rekordzistką Polski w rzucie dyskiem i czwartą zawodniczką mistrzostw Europy. Interesuje się wynikami Śląska, regularnie chodzi na mecze.

 

Sport - Rok trenera

 

W ostatnich dziesięciu latach Tadeusz Pawłowski był przymierzany do tego klubu pięciokrotnie. Tylko że nie było komu porządnie za nim polobbować w ratuszu. Nawet kiedy w 2007 roku chciał go zatrudnić ówczesny prezes klubu Antoni Kordos, prezydent miasta Rafał Dutkiewicz i tak wskazał, że trenerem ma być Ryszard Tarasiewicz. Dopiero w lutym 2014 roku Pawłowski pojawił się w roli szkoleniowca we wrocławskim klubie.

 

- Chyba robimy dobrą robotę, skoro wszyscy nas chwalą nie tylko za wyniki, ale za styl- gry. To raczej nie przypadek. Skupiamy się na niuansach, z których żaden w pojedynkę o niczym nie przesądza, ale złożone w całość dają doskonały efekt - mówi dziś szkoleniowiec. Do Śląska wkroczyła normalność, ale ta według zachodnich standardów. Dziś można w klubie zastąpić zarabiającego 80 tysięcy miesięcznie na rękę Sebastiana Milę dziesięciokrotnie tańszym Peterem Grajciarem, ale nie może brakować pieniędzy na pomeczowe posiłki dla piłkarzy, które przygotowuje specjalnie zatrudniona pani dietetyk. Ona decyduje nawet o jadłospisie na klubową wigilię.

 

Jeśli w kasie jest pustawo, można rezygnować z letniego zgrupowania za granicą, ale nie można oszczędzać na kupnie kilkunastu rowerów stacjonarnych. Rowerki mają być i koniec - trener często zarządza, żeby wozić je za drużyną dodatkowym busem na mecze wyjazdowe.  Klub zaczął robić to, co przy swoich aspiracjach powinien robić od dawna, tylko potrzebny był człowiek, który zacząłby pewne sprawy egzekwować. „Tedi" zażądał nagrywania kamerą wszystkich treningów. Opracował program rozwoju zespołu, regulując nawet to, jak szybko mają biegać jego piłkarze. Docelowo gracz Śląska ma być zdolny do przebiegnięcia 10 metrów w 1,8 sekundy, a 20 metrów w 3 sekundy.

 

Gazeta Wyborcza - Nowi sponsorzy piłkarskiego Śląska

 

Piłkarski Śląsk Wrocław pozyskał nowych partnerów biznesowych. Do końca fazy zasadniczej sezonu 2014/15 wrocławian wspierać będą firmy ATAL, STIGA i STS.  Zgodnie z warunkami umowy materiały promujące wymienione firmy będą pojawiały się na świadczeniach reklamowych aktualnego wicelidera T-Mobile Ekstraklasy. Nowi partnerzy WKS-u pojawią się w czasie spotkań Wojskowych: na bandach reklamowych, stadionowych telebimach, a także na stronie internetowej i w mediach społecznościowych klubu oraz na ulotkach dystrybuowanych w kasach Stadionu Wrocław.

 

Jak poinformował klub, w ramach podpisanych umów wszystkim wymienionym firmom przysługuje również tytuł oficjalnego partnera meczowego Śląska Wrocław.

 

Autor: Mateusz Kondrat

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław