Picha droga do kadry
2016-05-08 11:00:00
Śląsk zapewnił sobie utrzymanie, a Robert Pich zrobił kolejny mały kroczek w kierunku powołania do reprezentacji Słowacji.
WKS pokonał Termalikę 2:1 i nie musi już drżeć o ligowy byt. Taki był cel zawodników Mariusza Rumaka na to spotkanie i - mimo że nie zaprezentowali olśniewającej gry - zrealizowali go. - Może nie zagraliśmy super, ale super, że wygraliśmy. Najważniejsze były trzy punkty, żeby mieć już pewne utrzymanie. To też ważne, bo w następnych meczach będziemy mogli grać lepiej, z mniejszą presją na nas - twierdzi Robert Pich, który wczoraj wystąpił 89 minut (zmienił go w końcówce Tomasz Hołota).
Pomocnik Śląska kilkakrotnie przeprowadzał dynamiczne rajdy na skrzydle, napędzając ataki zespołu. To ważne, ponieważ Pich jest w kręgu zainteresowań Jana Kozaka, trenera reprezentacji Słowacji. O wyjazd na EURO trzeba będzie jednak mocno powalczyć. - Do reprezentacji mam jeszcze daleką drogę. Ta kadra jest na razie bardzo szeroka. Ale jestem szczęśliwy, że trener na mnie liczy i bierze pod uwagę przy powołaniu - mówi.
- Będę się koncentrował w kolejnych meczach także z tego powodu, by dobrze się pokazać. Zobaczymy - jak trenerowi będzie się podobać moja gra - będę bardzo szczęśliwy - dodaje skrzydłowy WKS-u. Najbliższe spotkanie Śląska już we wtorek. W Krakowie wrocławianie zagrają z Wisłą. Na tym samym stadionie, gdzie Słowak w poprzednim sezonie strzelił gola, zapewniając WKS-owi grę w europejskich pucharach. Teraz może tam przybliżyć się do gry w czempionacie Starego Kontynentu.
Pomocnik Śląska kilkakrotnie przeprowadzał dynamiczne rajdy na skrzydle, napędzając ataki zespołu. To ważne, ponieważ Pich jest w kręgu zainteresowań Jana Kozaka, trenera reprezentacji Słowacji. O wyjazd na EURO trzeba będzie jednak mocno powalczyć. - Do reprezentacji mam jeszcze daleką drogę. Ta kadra jest na razie bardzo szeroka. Ale jestem szczęśliwy, że trener na mnie liczy i bierze pod uwagę przy powołaniu - mówi.
- Będę się koncentrował w kolejnych meczach także z tego powodu, by dobrze się pokazać. Zobaczymy - jak trenerowi będzie się podobać moja gra - będę bardzo szczęśliwy - dodaje skrzydłowy WKS-u. Najbliższe spotkanie Śląska już we wtorek. W Krakowie wrocławianie zagrają z Wisłą. Na tym samym stadionie, gdzie Słowak w poprzednim sezonie strzelił gola, zapewniając WKS-owi grę w europejskich pucharach. Teraz może tam przybliżyć się do gry w czempionacie Starego Kontynentu.
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska
Zobacz również
2024-04-25
Nahuel: Potrzebujemy wsparcia w sobotę
2024-04-22