Wydarzenia

Pierwszy wywiad nowego kapitana Śląska Wrocław

2015-04-15 14:10:00
1
- Wiem, że nosząc ją muszę być osobą, która w trudnych chwilach ten zespół będzie umiała podnieść i wpłynąć na niego mobilizująco - mówi Mariusz Pawełek w pierwszym wywiadzie po otrzymaniu opaski kapitańskiej Śląska Wrocław.

W jaki sposób dowiedziałeś się o zmianie kapitana?

Jeszcze przed zbiórką w szatni trener wezwał Piotra Celebana, Mariusza Pawelca, Krzyśka Ostrowskiego i Toma Hateleya - czyli nową radę drużyny - do siebie. W takim gronie, wraz z trenerem Pawłem Barylski przekazał nam decyzję o tym, że zostaję nowym kapitanem. Byłem zaskoczony.

 

Wcześniej, w poprzednich klubach pełniłeś już tę funkcję?

Tylko na zasadzie zastępstwa. Miałem kilka takich epizodów w czasach, gdy grałem w Turcji. W polskiej lidze zdarzyło się to może dwa razy w Wiśle Kraków. Nie pamiętam na jak długo, ale za trenera Maaskanta zastępowałem w roli kapitana zespołu Radka Sobolewskiego.

 

Co dla Ciebie znaczy opaska kapitańska?

Wiem, że nosząc ją muszę być osobą, która w trudnych chwilach ten zespół będzie umiała podnieść i wpłynąć na niego mobilizująco. Kapitan według mnie musi mieć swoje zdanie w drużynie, ale musi też słuchać jej głosu. Wiem, że nie mogę teraz mówić wyłącznie za siebie i muszę wspólne stanowisko wypracować z kolegami. Z radą drużyny i każdym pojedynczym zawodnikiem. Jestem reprezentantem chłopaków poza szatnią. Zawsze chętnie wysłucham ich podpowiedzi i opinii, bo zamierzam liczyć się z ich zdaniem. 

 

Masz jakiś wzór, zawodnika, którego chciałbyś naśladować jako kapitana?

Wśród zawodników, z którymi byłem w zespole wybrałbym Arka Głowackiego i Radka Sobolewskiego. Oni byli prawdziwymi przywódcami, z posłuchem widocznym w całej szatni i na boisku. To najlepsze wzorce, jakie można naśladować jako piłkarz i jako kapitan. Ci dwaj zawodnicy potrafili wstrząsnąć kolegami po niepowodzeniu, bo tak czasami trzeba zrobić i potrafili doskonale trzymać drużynę razem. Wierzę, że po latach spędzonych z nimi będę umiał ten model wprowadzić również w Śląsku.

 

Do końca fazy zasadniczej już tylko trzy mecze. Trener lub wy sami, stawiacie przed sobą jakiś pułap punktów, który chcecie osiągnąć?

To są takie fajne trzy spotkania, w których możemy więcej zyskać niż stracić. To doskonała okazja, by pokazać, że kłopoty są za nami. Trzy mecze z zespołami z górnej półki dają nam szansę do tego, by odzyskać zaufanie kibiców. Obiecuję, że będę motywował chłopaków do tego, by walczyć. Zawsze może być sytuacja, gdy popełniasz błędy techniczne, czy taktyczne. Jednak gdy oddajesz serducho, biegasz, walczysz to każdy to zobaczy. Można wybaczyć negatywny wynik, bo niepowodzenia się zdarzają. Nie można jednak wybaczyć braku zaangażowania.

 

Cały wywiad z Mariuszem Pawełkiem do przeczytania już jutro w najnowszym „Wokół Śląska”. Klubowy magazyn dostępny będzie w czwartkowym wydaniu „Gazety Wrocławskiej”, autobusach firmy Polbus PKS i oczywiście na Stadionie Wrocław w czasie sobotniego meczu Śląska z Lechią (informacje o biletach: TUTAJ).

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Włodzimierz Sierakowski

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław