Rekord lepszy od Śląska

Dla obu zespołów, które znajdują się w dolnej części tabeli, był to mecz za "sześć" punktów, czyli o wyjątkowym znaczeniu. Wrocławianki na starcie z beniaminkiem Orlen Ekstraligi wyszły bardzo zdeterminowane i od początku dominowały na murawie. Niestety, ich przewaga nie przełożyła się na bramki.

Z biegiem czasu Rekordzistki zaczęły dochodzić do głosu, a w 34. minucie po kontrataku Daria Długokęcka mocnym strzałem pokonała Annę Bocian i otworzyła wynik spotkania. Trudno odmówić podopiecznym Piotra Jagieły chęci i ambicji, ale nawet jak wrocławianki podchodziły pod bramkę rywalek, to brakowało skutecznego wykończenia.

Niedługo po wznowieniu miejscowe prowadziły już 2:0. W polu karnym faulowana była strzelczyni pierwszego gola, a jedenastkę na bramkę zamieniła Julia Gutowska. Kwadrans przed końcem po zagraniu z prawego skrzydła padła trzecia bramka dla Rekordu, a jej autorką była Aleksandra Dudziak, która chcąc przeciąć do zagranie niefortunnie skierowała piłkę do własnej bramki.

Śląsk też miał swoje sytuacje, nawet można je określić mianem stuprocentowych. Z dystansu strzelała Joanna Węcławek, a futbolówka po jej uderzeniu spadła na górną siatkę bramki, niezłe okazje miały również Klaudia Adamek, Joanna Wróblewska i wprowadzona w przerwie Krystyna Flis, jednak Jessica Ludwiczak - bramkarka Rekordu - zachowała czyste konto.

WKS po tym spotkaniu znalazł się w strefie spadkowej, a szansa na rehabilitację już w najbliższą sobotę. 7 października na Kłokoczycach o godzinie 12:00 Śląsk podejmie AZS UJ Kraków i znów będzie to spotkanie szalenie istotne dla układu tabeli.

Rekord Bielsko-Biała - Śląsk Wrocław 3:0 (1:0)
Bramki:
1:0 Daria Długokęcka 34'
2:0 Julia Gutowska 53' (k)
3:0 Aleksandra Dudziak 73' (s)