Wydarzenia

Rumak: W przyszłym sezonie zrobimy coś pięknego

2016-05-14 19:00:00
8
Spotkanie z Górnikiem Łęczna podsumował Mariusz Rumak, trener WKS-u. - Zrobiliśmy swoje na boisku, liczę na to, że teraz klub zrobi swoja robotę w gabinetach - mówi szkoleniowiec, pod wodzą którego Śląsk doznał tylko jednej porażki.
Mariusz Rumak: Cieszymy się, że wygraliśmy to spotkanie. Taktycznie graliśmy tak, jak chcieliśmy. Po kwadransie moi piłkarze stanęli, co zakończyło się utrata bramką. W przerwie porozmawialiśmy w szatni i poprawiliśmy pewne elementy. Stworzyliśmy dużo sytuacji i strzeliliśmy trzy gole.
 
Zajęliśmy 10. miejsce, które przed przyjściem tutaj brałbym w ciemno. Walczyliśmy jednak o 9, bo patrzymy do przodu, nie w tył.  Na stadionie było wielu ludzi i fantastyczna atmosfera, za co bardzo dziękuję. Mamy teraz czas na odpoczynek i liczę, że zrobimy we Wrocławiu coś pięknego w przyszłym sezonie. 
 
Po takim meczu Bilińskiemu najlepiej nic nie mówić. Pozytywne było to, że miał swoje sytuacje. Nie ma sensu tego roztrząsać. Dobrze zagrał Morioka, ale to zasługa całego zespołu. Nie jest tak, że jeden piłkarz sam będzie wszystko strzelał.
 
Niestety znów straciliśmy bramki. Tracimy gola co mecz. Dzisiaj w końcówce goście mieli jednak aż 5 zawodników z przodu, co było dla nas trudne. Chcę, żeby Śląsk był zespołem, który nie traci bramek.
 
Chcę podkreślić wspólną pracę wszystkich ludzi, każdego zawodnika. Od Ihora Tyszczenko, który wkładał pasję w treningi, po każdego innego graczay, sztab medyczny - tworzyliśmy fantastyczną grupę. Przyszedłem i zaczęliśmy małe zmiany organizacyjne. Małe, nie jakieś wielkie, ale ani razu nie spotkałem się z oporem. Utrzymanie to duża zasługa całego klubu.
 
Przygotowania zaczynamy 13 czerwca - mam nadzieję, że z kilkoma nowymi piłkarzami. Zrobiliśmy swoje na boisku, liczę na to, że teraz klub zrobi swoja robotę w gabinetach.
Autor: Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław