Wydarzenia

Śląsk kontra śpiący rycerz

2015-10-27 09:35:00
Puchar Polski ma być dla Śląska odskocznią od ligowej rywalizacji. Już dziś Trójkolorowi zmierzą się w turnieju tysiąca drużyn z bydgoskim Zawiszą. Początek meczu o godz. 18.

Nastroje we Wrocławiu są bojowe. Śląskowi nie wiedzie się w rywalizacji ligowej, w której zajmują 13. miejsce w tabeli Ekstraklasy, więc podopieczni Tadeusza Pawłowskiego wszystkie siły rzucają na walkę w Pucharze Polski. Dziś Wojskowi rozegrają pierwszy mecz ćwierćfinałowy turnieju tysiąca drużyn, po którym już chcą zająć korzystną pozycję przybliżającą do awansu do półfinału.

 

- Przed nami bardzo ważne spotkanie, bo Puchar Polski traktujemy od początku bardzo poważnie. Patrząc na drabinkę widzimy, że możemy zajść w tych rozgrywkach bardzo daleko lub nawet sięgnąć po trofeum. Jutro rozgrywamy pierwszy mecz z dwóch, które zadecydują o awansie do półfinału. Dobrze by było, żebyśmy już we wtorek zrobili pierwszy krok ku temu - podkreśla szkoleniowiec wrocławian Tadeusz Pawłowski.

 

Sztab szkoleniowy zielono-biało-czerwonych wie, że sukces w pierwszym ćwierćfinałowym boju z Zawiszą może podnieść zszargane ligowymi porażkami morale drużyny. W starciu z pierwszoligowcem nie ma więc mowy o odpuszczaniu i na murawie w kujawsko-pomorskim najprawdopodobniej zobaczymy podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego w najsilniejszym ustawieniu.

 

- Kuba Wrąbel przyjmuje obecnie antybiotyk i mógł nie być gotowy do występu na sto procent. Dlatego też w bramce postawimy na doświadczonego i będącego w rytmie meczowym Mariusza Pawełka - wyznaje trener WKS-u. Czy to oznacza, że w ekipie Śląska zabraknie znanej z pucharów rotacji? - Uważam, że ponownie swoją szansę otrzyma Bartkowiak będący w bardzo dobrej formie. Każdy z wychodzących graczy zapewni nam odpowiedni poziom gry - zapewnia Tadeusz Pawłowski.

 

Zawisza jest obecnie rycerzem... uśpionym. Bydgoszczanie jeszcze przed sezonem występowali w polskiej Ekstraklasie, lecz obecnie o prawo powrotu do niej walczą w I lidze. Drużyna z województwa kujawsko-pomorskiego plasuje się obecnie na 4. lokacie i na swoim koncie ma 24 punkty zdobyte dzięki 7 zwycięstwom i 3 remisom. Podopieczni Macieja Bartoszka (stery objął 1 października) zaznali też w skali bieżącego sezonu 4 porażki. 

 

W Pucharze Polski Zawisza pokonał już dwie przeszkody. Pierwszą z nich był bezpośredni rywal o miejsce w Ekstraklasie Chrobry Głogów. Drugi zwycięski pojedynek bydgoszczanie stoczyli w Stalowej Woli, w której 2:1 pokonali Stal. Śląsk będzie pierwszym przeciwnikiem Rycerzy Pomorza, który na co dzień występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej. Niebiesko-czarni z pewnością liczą na to, że nie ostatnim.

 

- Zawisza Bydgoszcz to przeciwnik, który ma w swoich szeregach wielu zawodników występujących wcześniej w Ekstraklasie. Musimy wyjść bardzo skoncentrowani na ten pojedynek. Wyjdziemy na niego bardzo silnym składem, z małymi roszadami, ale jedenastka, która pojawi się jutro na boisku będzie bardzo silna i zapewni pierwszy krok ku dobrym grom, ku sukcesom Śląska - obiecuje szkoleniowiec Śląska Tadeusz Pawłowski.

 

Wrocławianie nie chcą zważać na pragnienia bydgoszczan. Zawisza liczy, że po okresie sezonowej stagnacji przebudzi się i powróci do Ekstraklasy. Impulsem ma być dobry wynik w Pucharze Polski, na który jednak zielono-biało-czerwoni nie mogą pozwolić. Sami również muszą się przebudzić... i liczą na to już we wtorkowym pojedynku.

 

Pierwszy gwizdek w bydgoskim starciu Śląska z Zawiszą zabrzmi punktualnie o godz. 18.

Autor: Mateusz Kondrat, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław