Środowy przegląd prasy o Śląsku

Gazeta Wrocławska - Śląsk chce przedłużyć umowę z Tadeuszem Pawłowskim

Piłkarze Śląska Wrocław już dzień po spotkaniu z GKS-em Bełchatów rozjechali się do domów na świąteczne urlopy. Do treningów wrócą 7 stycznia. Niektórym umowy kończą się już teraz, innym - w tym trenerowi - w czerwcu przyszłego roku. Zarząd WKS-u już wysyła sygnały, że chciałby przedłużyć kontrakt Tadeusza Pawłowskiego. - Nie było zbyt dużo czasu, żeby o tym rozmawiać. Oczywiście jest sygnał w tej sprawie ze strony klubu, z mojej też. Ja jestem szczęśliwy, myślę, że na Oporowskiej też są zadowoleni. Mamy w kontrakcie opcję przedłużenia o rok i myślę, że do tego dojdzie, skoro dwie strony są zadowolone - mówi Tadeusz Pawłowski, pytany o swoją nową umowę w Śląsku. Obecną podpisał na 1,5 roku. (…) 

Pawłowski odniósł się także do kwestii ewentualnego przedłużenie kontraktu z Marco Paixao. - Wypowiada się, że chce wiosną stworzyć dobry duet z bratem, więc chyba zostanie. Chyba że coś źle zrozumiałem po angielsku (śmiech). Ja nikomu do kieszeni nie zaglądam. Sytuacja jest jasna - Marco do końca sezonu dostaje tyle, na ile się zgodził, podpisując kontrakt. Jeśli będzie strzelał bramki, to podwyżka mu się należy, ale musi być proporcjonalna. Możemy znaleźć wspólny język. W Polsce mamy sytuację, że kluby porobiły kominy płacowe, a potem są niewypłacalne. Trzeba dojść do normalności - stwierdził.

- Jeśli poważnie myślimy o pierwszej trójce, to musimy się wzmocnić albo chociaż utrzymać skład. Są dwie strony medalu - zawsze możemy pomyśleć o czymś więcej... Mamy za sobą udane rundę i rok, a obecna pozycja to maksimum, jakie można było wyciągnąć - dodał Pawłowski.  Jeśli mowa o wzmocnieniach, to od pewnego czasu w kontekście Śląska mówi się o pomocniku Korony Kielce Michale Janocie. Miałby to być ewentualny zastępca Mili, ale to o tyle kiepski pomysł, że Janota w tym sezonie nie strzelił jeszcze bramki i nie zaliczył asysty. - Z tego, co się orientuję, to on ma ważny kontrakt do lata. Takie dyskusje można zacząć zatem dopiero od 1 stycznia - uciął w radiu Pawłowski. Dodał jednocześnie, że ma listę życzeń i że z jednym piłkarzem „rozmawiał w cztery oczy", a drugiego „jedzie oglądać". Nie wiemy, o kim mowa, ale Pawłowski zaznacza, że zimą priorytetem będzie pozyskanie dwóch ofensywnych zawodników.

Gazeta Wyborcza - Sportowy kalendarz Śląska i Ślęzy

W kalendarzu sportowcy pozuję na tle znanych miejsc Wrocławia. Od dziś w sprzedaży niekonwencjonalny kalendarz na 2015 rok, w którym występuję koszykarki Ślęzy i piłkarze Śląska. Piękne koszykarki Ślęzy i przystojni piłkarze Śląska w niekonwencjonalny sposób prezentują najbardziej charakterystyczne punkty Wrocławia. Ogród Zoologiczny z nowo otwartym Afrykarium, Sky Tower czy Hala Stulecia uchwycone zostały na dwunastu fotografiach, idealnie podkreślając klimat stolicy Dolnego Śląska, miasta, gdzie emocje tworzą Śląsk i Ślęza.  W kalendarzu trenerzy Tadeusz Pawłowski oraz Radosław Czerniak występują w roli dyrygentów orkiestry symfonicznej, Marco Paixao jest fotografem, Lukas Droppa siłuje się na rękę z Bojaną Vulić, a Sebastian Mila zaprasza koszykarkę Ślęzy do wytwornej limuzyny. - Wspólnie udało nam się stworzyć produkt, który doskonale pasuje do każdego wrocławianina. W tym kalendarzu jest wszystko: świetni sportowcy i piękne miasto, które łączy nas wszystkich - podkreśla wiceprezes Śląska Marek Drabczyk. Kalendarz jest w sprzedaży od 17 grudnia. Można go kupić za 40 zł za pośrednictwem adresu mailowego sklep@slaskwroclaw.pl oraz w punktach sprzedaży oficjalnych pamiątek Śląska i na meczach koszykarek Ślęzy.

Sport - Braterska odsiecz

Kiedy w lipcu podczas zgrupowania w Żaganiu poważnej kontuzji doznał najlepszy napastnik wrocławian Marco Paixao wydawało się, że drużyna trenera Tadeusza Pawłowskiego będzie co najwyżej ligowym średniakiem. Natomiast Portugalczyk nie tracił optymizmu, chociaż wiedział doskonale, że czeka go kilkumiesięczny rozbrat z boiskiem. - Wierzę w naszą drużynę i będę ją wspierał każdego dnia - stwierdził Marco Paixao. Życie pokazało, że to wcale nie jest wyświechtany slogan, lecz szczera prawda, że nie ma ludzi niezastąpionych. Faceta, który w poprzednim sezonie zdobył 21 goli w lidze, godnie zastąpił brat-bliźniak. Flavio Paixao w zastępstwie zdobył 12 goli. Wszystko zatem pozostało w rodzinie.  Przed rozpoczęciem rozgrywek zespół dowodzony przez Pawłowskiego nie był postrzegany jako kandydat do miejsca na podium. Wszyscy pasjonowali się pościgiem za Legią, koncentrując swój wzrok na Lechu Poznań i Wiśle Kraków, tymczasem wrocławianie zaatakowali „z partyzanta" i usadowili się na drugim miejscu w tabeli. (...) Ponadto warto zauważyć, że Śląsk obok Górnika Łęczna był jedynym zespołem w minionej rundzie, który na własnym boisku nie zaznał goryczy porażki. Na początek to niezły kapitał...

Przegląd Sportowy - Masłowski odmówił

Trener Tadeusz Pawłowski ujawnił, że pytał Michała Masłowskiego z Zawiszy, czy byłby zainteresowany transferem do Śląska Wrocław. - Odpowiedział, że ma wyższe cele - wyjaśnił szkoleniowiec w rozmowie ze słuchaczami Radia Wrocław. Pawłowski określił też jako „raczej nierealny" powrót do Wrocławia Waldemara Soboty. - Oczywiście chciałbym go w drużynie, ale on kosztował milion euro i gdyby nawet był wypożyczony z Brugii, to pewnie do ligi niemieckiej - ocenił trener wicelidera ekstraklasy.

Fakt  - Nasi sportowcy zachwycają

W takiej scenerii naszych sportowców jeszcze nie oglądaliśmy! Piękne koszykarki Ślęzy u boku Sebastiana Mili (32 l.) i spółki, a w tle klimatyczne obiekty Wrocławia. - Koszykarki dumnie reprezentują nasz region i cieszymy się z możliwości współpracy z nimi - mówi wiceprezes Śląska Marek Drabczyk (40 l.). Emocje z udziałem piłkarzy już opadły, ale drużyna Tadeusza Pawłowskiego (61 l.) nie przestaje zaskakiwać. Jeszcze przed wyjazdem na urlopy zawodnicy wzięli udział w sesji zdjęciowej u boku koszykarek Radosława Czerniaka (45 l.). Dopełnieniem tej sesji jest kalendarz, który od dziś można nabyć w klubowym sklepie Śląska.  Świetne kontakty między działaczami Ślęzy i Śląska przynoszą owoce nie tylko w sferze marketingowej. Jeszcze w styczniu obydwa kluby porozumiały się w kwestii transferu Pawła Zielińskiego (23 l.). Piłkarza do ekstraklasowego zespołu polecił sam trener Ślęzy Grzegorz Kowalski (51 l.). Dziś „Zielu" jest jednym z czołowych defensorów na polskich boiskach. Nasze kluby mogą świecić przykładem wzorowej współpracy. Dzięki dobrym kontaktom dziś owoce tego zbierają zarówno piłkarze i koszykarki Ślęzy, jak i drużyna Tadeusza Pawłowskiego.