Tadeusz Pawłowski: Mecz walki i taktyki

Tadeusz Pawłowski: Był to mecz walki, obydwie drużyny nie stworzyły zbyt wielu sytuacji bramkowych. Było za to dużo walki i taktyki. Konsekwentna gra defensywna obu zespołów i chyba zasłużony remis. Wpuściliśmy Milosa żeby wygrać mecz albo chociaż coś zrobić w tym kierunku, zagrać na trzech napastników. Na pewno walczył i chciał, ale trzeba trochę więcej rozwagi. Na szczęście obyło się bez konsekwencji dla nas.

Założenia były takie, ze gramy dołem, ale nie wiem czemu wszystkie zespoły grające z Podbeskidziem, takie mają założenia, a potem mówią, że piłka była tylko w górze. Dośrodkowania tylko po ziemi, mówiłem to w przerwie. Zwracałem uwagę, ale moi chłopcy za bardzo chcieli  wygrać.

Być może był to najsłabszy mecz za mojej kadencji, jeśli chodzi o widowisko. Przeciwnik niewygodny, każdy się dziwi, że mają tyle punktów, ale niewygodnie się z nimi gra. Chcieliśmy zdominować rywala, ale tego nie zrobiliśmy. Mało się uwalnialiśmy, mieliśmy przyspieszać, ale prowadzenie piłki powoduje zwolnienie gry. Tam są rutyniarze, ale też nie chcę się tłumaczyć. Po prostu to nie była gra, do której przyzwyczailiśmy naszych kibiców.