Trener Jagieła: Nie wykorzystaliśmy swoich szans | Piłka Kobiet

Piotr Jagieła: To bez wątpienia był ciężki mecz dla nas. Przeciwnik ma wiele klasowych zawodniczek i mimo braków organizacyjnych oraz swoich problemów, ma jednostki. I te jednostki pokazały się z dobrej strony. Mieliśmy dużo problemów w pojedynkach jeden na jeden czy szybkościowych i to się brało właśnie z klasy przeciwnika. Mogliśmy być bardziej skuteczni. Na plus należy zapisać drugą połowę, byliśmy w niej bardziej agresywni, skorygowaliśmy ustawienie w ataku i mieliśmy z tego korzyści. Ostatecznie nie wykorzystaliśmy swoich szans i nie wywozimy z Sosnowca punktów.

Każda zawodniczka ma swój profil. Dwie piłkarki zgłaszały kontuzje - Ola Dudziak i Asia Węcławek - i czekaliśmy na odpowiednią reakcję, a nie mogliśmy ich ściągnąć w jednym czasie. Wstrzymywaliśmy się i moim zdaniem zmiany zostały dokonane w dobrym czasie. Klaudia Adamek dobrze wykonywała swoje zadania i zagrała niezły mecz, co również można powiedzieć o Oliwii Związek.

Przede wszystkim po tej intensywnej końcówce rundy w lidze musimy odpocząć. Końcówka była na wysokim poziomie, bo graliśmy z Czarnymi Sosnowiec, SMS-em Łódź i GKS-em Katowice. Po spotkaniu na naturalnej murawie będziemy potrzebować kilka dni więcej, by się zregenerować, ale już myślimy o meczu w Radomiu. Jedziemy tam w jednym celu, chcemy wiosną nadal grać w Pucharze Polski.