Wydarzenia

Tworek: Stawiamy sobie jeden cel

2022-05-20 14:15:00
- Za mojej kadencji nie wygraliśmy jeszcze meczu na Tarczyński Arena. Jako zespół i sztab szkoleniowy stawiamy sobie jeden główny cel - wygrać to spotkanie. Na testy i sprawdzanie zawodników jest okres przygotowawczy - powiedział Piotr Tworek na konferencji prasowej poprzedzającej sobotni mecz Śląska Wrocław z Górnikiem Zabrze.
Piotr Tworek: Przed ostatnim meczem tego sezonu nasza sytuacja kadrowa nieco się skomplikowała. Wiemy, że trzech zawodników nie zagra przez absencje: Erik Exposito, Krzysztof Mączyński, Mark Tamas. W ostatnim tygodniu przez kontuzje wypadli Victor Garcia i Caye Quintana i na pewno nie skorzystam z nich w meczu. Karol Borys jest zgłoszony do spotkania, a to w jakim wymiarze czasowym zagra, zobaczymy w sobotę.

Szymon Lewkot nie pojawi się w dwudziestce meczowej. Daniel Gretarsson jest z kolei w kadrze. Po jego urazie nie ma już śladu i przygotowuje się do meczu tak, jak pozostała grupa zawodników. 

Za mojej kadencji nie wygraliśmy jeszcze meczu na Tarczyński Arena. Jako zespół i sztab szkoleniowy stawiamy sobie jeden główny cel - wygrać to spotkanie. Na testy i sprawdzanie zawodników jest okres przygotowawczy i tak będziemy do jutrzejszego spotkania podchodzić. Sezon się jeszcze nie zakończył i nikt nie dostał zgody na urlop. Na to będzie czas po ostatnim meczu.

Nie wiem, czy będzie szansa dla Jakuba Iskry. Każdy piłkarz może wywalczyć sobie miejsce od pierwszego do ostatniego meczu i jeśli w tym czasie przekonałby do siebie trenerów, to nie mówilibyśmy dzisiaj o dawaniu szansy. 

Do gry zgłoszonego mamy dzisiaj Sebastiana Bergiera, który też może być brany pod uwagę, jeżeli chodzi o pozycję napastnika. Nie tylko Fabian Piasecki nie wykorzystał swoich okazji w Mielcu. Mieliśmy wiele innych sytuacji, które trzeba było wykończyć inaczej i pracowaliśmy nad tym z całym zespołem. Po analizie meczu ze Stalą wiemy, jak wiele drobnych rzeczy zaważyło na tym, że nie wygraliśmy.

Nawet gdy na meczu obowiązuje system VAR, to nie uczulaliśmy na to zawodników. Od momentu, kiedy on obowiązuje w Ekstraklasie, piłkarze zdążyli się do niego przyzwyczaić. Są w jakiś sposób podświadomie przygotowani, żeby nie popełniać głupich faulów, bo na tym to ma polegać, by żadnemu z sędziów nie umknęły przewinienia i niesportowe zachowania. 

Jestem na Twitterze. Nie komentuję, ale czytam, natomiast Twitter to chyba forma kontaktu czy komunikacji pomiędzy osobami, które są na tej aplikacji, żeby wyrażać swoje zdanie, czy ktoś się z nim zgadza, czy nie.

Spotkanie Wisły Kraków z Radomiakiem Radom było trudnym momentem, który zastał nas w autokarze. Po ostatnim gwizdku w Mielcu były przeogromne emocje, które było widać też w szatni. W podróży do Wrocławia po pierwszych minutach Wisła prowadziła, ale później potoczyło się tak, jak się potoczyło i nie ukrywam, że w zespole była ogromna radość. W piłce nożnej wszyscy doskonale wiemy, że bardzo ważna jest głowa. Kiedy zawodnicy grają bez presji, na spokoju i pełnym luzie, ich umiejętności są wyższe, chcą je pokazać i to było widać na treningu. Ten tydzień był inny, ale dobry. Zakończyliśmy go dzisiejszym treningiem. Nie podejdziemy do jutrzejszego spotkania "wakacyjnie", mamy motywację przed starciem z wymagającym rywalem, jakim jest Górnik Zabrze. 

Proszę wybaczyć, ale nie usłyszycie przed ostatnim meczem konkretów transferowych. Na podsumowania i decyzje, które będą podejmowane, przyjdzie jeszcze czas. Proszę o cierpliwość i zrozumienie. 

Cel, który został mi postawiony, to było utrzymanie zespołu. Można nie zdawać sobie z tego sprawy, ale my jako sztab i zespół na pewno wiemy, z iloma trudnościami spotkaliśmy się przez te 9 kolejek i tylko my wiemy, ile trzeba było na każdej płaszczyźnie wykonać pracy. Nie punktowaliśmy tylko w dwóch spotkaniach. Zdaje sobie sprawę, że nie nie były to maksymalne zdobycze i to może boleć wszystkich, ale waga jednego punktu jest teraz przeogromna. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy w którymś z tych meczów nie mieli tego "oczka", bo sytuacja w tabeli byłaby zgoła odmienna. 

Zdajemy sobie sprawę, że według opinii ostatnie mecze mogą być traktowane jako próba testowania czy dawania szansy innym piłkarzom, ale de facto są to też spotkania o cel finansowy. Każde miejsce to dodatkowa pula pieniędzy dla klubu i nie trzeba nam o tym dodatkowo przypominać. Dla naszego sportowego samopoczucie podskoczenie o kolejne pozycje byłoby na pewno korzystne.

Mam ogromny szacunek do każdego piłkarza. Widzę ich pracę na treningu, emocje, człowieczeństwo, które dla mnie jest bardzo ważne. Zawsze będę miał ten szacunek, bo to w mojej ocenie musi być do każdego piłkarza. Wiem, ile Mariusz Pawelec i Piotr Celeban dali temu klubowi. Pamiętam ich mecze w pierwszym zespole, teraz pełnią trochę inną funkcję, ale nadal są przy Śląsku i mogą przekazywać swoje doświadczenie i wiedze, bo są one niesamowitym kapitałem. Są teraz zawodnikami i trenerami drugiego zespołu i nie jestem w stanie powiedzieć, jakie są w stosunku do nich plany w kontekście podsumowania ich przeogromnego dorobku. Nie miałem przyjemności pracowania z nimi, ale kontakt zawsze był na najwyższym poziomie. Szkoda, że mało jest teraz takich charakterów. 
 
Autor: Krzysztof Dziadek, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław