Vitezslav Lavička przed meczem w Płocku

Wchodzimy w fazę sezonu, w której terminarz staje się napięty. Jak przebiega ten krótki okres przygotowań do meczu?

Wiemy, że mecze z Arką i Wisłą Płock wypadają zaraz po sobie, ale tak to zostało zaplanowane i my to szanujemy. W poprzedniej wersji kalendarza te dwa mecze przedzielała przerwa reprezentacyjna, teraz mamy dwa długie wyjazdy w małym odstępie czasu. Już po meczu w Gdyni zrobiliśmy szybką odnowę, wczoraj mieliśmy trening regeneracyjny. Najważniejsze, że żaden z zawodników nie doznał kontuzji. Dziś mamy zaplanowany trening, a następnie wyjazd do Płocka.

Czy dobrze się składa, że po porażce z Arką tak szybko przyjdzie zmierzyć się z Wisłą Płock?

Pod kątem fizycznym lepiej byłoby mieć teraz tydzień przerwy, ale dla psychiki zawodników to lepiej, że mogą zagrać kolejne spotkanie już w środę.

 

To był ważny punkt tamtego meczu. To nie były zmiany taktyczne, tylko wymuszone. Nasz kapitan Krzysztof Mączyński i Guillermo Cotugno mieli swoje problemy. Teraz trenują na pełnym obciążeniu, by odpowiednio przygotować się do meczu w Płocku.