Wydarzenia

W OBOZIE RYWALA: Pogoń Szczecin

2023-08-30 08:00:00
W środowe popołudnie Śląsk Wrocław uda się na kolejne spotkanie wyjazdowe. Tym razem rywalem Wojskowych będzie zespół regularnie meldujący się w czołówce rozgrywek ligowych w ostatnich latach – Pogoń Szczecin. O problemach Portowców na początku sezonu, ruchach transferowych, a także możliwych scenariuszach na ten pojedynek rozmawiamy z Jerzym Chwałkiem, szczecińskim dziennikarzem Super Expressu.
Pogoń Szczecin, z racji gry o Ligę Konferencji Europy i przekładane spotkania, ma na swoim koncie o
jeden mecz mniej niż Śląsk. Ekipa ze stolicy województwa zachodniopomorskiego zaczęła kampanię 2023/2024 od dwóch wygranych, ale potem przyszły dwie porażki, przez co zespół osunął się aż na 14. pozycję w PKO BP Ekstraklasie.



- W Szczecinie start sezonu przez kibiców i lokalne środowisko jest odbierany z dużym niedosytem. Mnie jednak taki początek rozgrywek mocno nie dziwi. Jeśli już w trakcie zmagań dokonuje się tak dużych zmian, jak sprzedaż Sebastiana Kowalczyka czy Mateusza Łęgowskiego, to jasne jest to, iż zespół trzeba ponownie zbudować. Sprzedaż Sebastiana można było zrozumieć, ale Mateusz miał potencjał na zostanie liderem drużyny. Wyciągnięcie dwóch piłkarzy ze środka pola sprawia, że potrzeba czasu, aby zespół wszedł na odpowiedni poziom – komentuje Jerzy Chwałek.

Poza odczuwalnymi stratami transferowymi, zespół musi radzić sobie także bez pierwszego bramkarza, czyli Dantego Stipicy. Chorwat opuścił początek rozgrywek i wiadomo, że zabraknie go także w środowym pojedynku.



- Brak Dantego Stipicy jest odczuwalny. Długo narzekano na tego bramkarza, że nie gra już tak, jak dwa czy trzy lata temu, ale jego doświadczenie w bramce i obycie z drużyną jest bardzo ważną cechą, której teraz brakuje. W pewnym momencie to był nie tylko czołowy bramkarz w Pogoni, ale także w całej PKO BP Ekstraklasie. Pogoń popełniła błąd w okienku nie sprowadzając kogoś do rywalizacji z Chorwatem. Najlepsze byłoby właśnie takie rozwiązanie i wypożyczenie Bartosza Klebaniuka do I Ligi. Błędy Bartka pojawiały się już wcześniej i moim zdaniem potrzebuje on więcej ogrania, aby wejść na ten najwyższy poziom rozgrywkowy – ocenia szczeciński dziennikarz.

Nietrudno zauważyć, że sporym problemem Pogoni w tym sezonie jest defensywa. Słabości Portowców dobitnie obnażył zespół Gent w pierwszym meczu 3. rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy. Szczecinianie niezbyt dobrze prezentują się w obronie także w lidze. Czyste konto zanotowali tylko w pierwszym meczu sezonu z Wartą Poznań.



- Od początku kadencji Jensa Gusafssona defensywa nie jest mocną stroną drużyny. Gdy zespół grał w najsilniejszym składzie w zeszłym sezonie, to Pogoń i tak traciła sporo bramek. Teraz sytuacja jest jeszcze gorsza, bo doszły urazy. Nie ma Benedikta Zecha, Mariusz Malec dopiero wznowił treningi. Kontuzje pogłębiły problemy – kontynuuje nasz rozmówca.

Problemy defensywne Pogoni mogą być wodą na młyn dla kapitana Wojskowych. To właśnie w Eriku Exposito szczecinianie upatrują najmocniejszego punktu drużyny Jacka Magiery. Hiszpan, wraz z Tomasem Pekhartem, plasuje się na szczycie klasyfikacji najlepszych strzelców rozgrywek.

- Jeśli w czterech meczach ktoś strzela cztery bramki, to znaczy, że należy się go obawiać. W ostatnim meczu tego gola nie było, ale napsuł krwi Widzewowi. Na pewno Pogoń zwróci na niego uwagę. Zastanawia mnie jednak kwestia tego czy przy ostatnich doniesieniach Erik będzie w stu procentach skupiony na spotkaniu. Wciąż dyskutuje się o jego przenosinach do Rakowa Częstochowa. Takie momenty nie są najłatwiejsze dla piłkarza. Zobaczymy, jak sobie z tym poradzi – komentuje dziennikarz Super Expressu.



Podczas konferencji prasowej trener Portowców powiedział, że liczy na to, iż jego piłkarze zagrają ofensywnie i agresywnie w pojedynku ze Śląskiem. Takiego właśnie meczu spodziewają się futbolowi eksperci.

- Pogoń na pewno będzie chciała zagrać swoją piłkę. Jens Gustafsson cały czas podkreśla, że interesuje go intensywna gra i zdominowanie rywala. Do tego Portowcy będą dążyć. Co do prognozy, to nie zdziwię się, jeśli w tym meczu padnie remis. Śląsk złapał wiatr w żagle po dwóch wygranych i będzie chciał pójść za ciosem. Widzę w tym meczu podział punktów, ale gdy miałbym wskazać zwycięzcę, to minimalnie typowałbym na Pogoń – podsumowuje Jerzy Chwałek.
Autor: Bartosz Rabenda, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław