Wydarzenia

W obozie rywala: Puszcza Niepołomice

2023-09-15 07:30:00
Przed Śląskiem Wrocław pojedynek w 8. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Wrocławianie staną naprzeciwko Puszczy Niepołomice, a spotkanie odbędzie się na stadionie Cracovii. O mocnych stronach kolejnego rywala Wojskowych, możliwym przebiegu spotkania oraz tym, kogo w Niepołomicach się obawiają rozmawiamy z Szymonem Wantulokiem z TVP3 Kraków.

W piątkowe popołudnie na stadionie w Krakowie Puszcza Niepołomice podejmie Śląska Wrocław. Jak przez środowisko wokół klubu oceniane jest wejście w sezon? Zespół był traktowany jako kandydat do spadku, a już nie raz w tym sezonie zaskoczył.

Trener Puszczy Tomasz Tułacz chyba na każdej przedmeczowej konferencji w Ekstraklasie mówił: "nie jesteśmy faworytem". I trudno się z tym nie zgadzać, bo każdy kibic doskonale wie, jaka jest rola "Żubrów" w krajowej elicie. Ten klub niczego nie musi udowadniać, jednak dzięki temu gra bez nadmiernej presji. Oczekiwania oczywiście są. Kibice chcą widzieć Puszczę punktującą, trener też nie pracuje po to, żeby piłkarze przegrywali, a Ci ostatni mają swoje ambicje. Patrząc realnie, utrzymanie Puszczy byłoby nie tyle realizacją celu, ile realizacją kolejnego marzenia. W tym aspekcie, w Niepołomicach są mocni.


Mocni są także na stadionie Cracovii, na którym jeszcze nie przegrali, w trzech meczach tracąc dwa gole. Warto zauważyć, że zarówno z Legią jak i z ŁKS-em Puszcza szybko strzelała bramkę i wychodziła na prowadzenie. Wyjazdy to zupełnie inna bajka, ale najbliższy mecz niepołomiczanie zagrają w roli gospodarza, więc akurat ten układ, dla Śląska, nie jest wymarzony. Puszcza zaliczyła start na miarę możliwości. Miejsce w dolnej połowie tabeli, ale nad strefą spadkową, a do tego najwyższa lokata ze wszystkich beniaminków to wynik, który wstydu nie przynosi, ale ciągle nakazuje zachowywać czujność.


Jak wspomniałeś, Puszcza dobrze wykorzystuje atut „domowego” obiektu. Do tej pory nie przegrała na stadionie w Krakowie. Jakie jeszcze są atuty tego zespołu?


Przy okazji poprzedniego pytania mówiłem, że na stadionie Cracovii Puszcza szybko strzela gole. To ważne, bo ustawia mecz, a w takich okolicznościach podopieczni Tomasz Tułacza potrafią funkcjonować. Co do tego można dodać? Chyba najmocniejszą cechą niepołomiczan jest "team spirit". To konsekwencja tego, że trenerem zespołu od ponad 8 lat jest Tomasz Tułacz. Jeżeli szkoleniowiec ma takie zaufanie (dwa sezony temu do samego końca bił się o utrzymanie na zapleczu Ekstraklasy), to klub jako całość jest odbiciem prezentowanych przez niego wartości i vice versa. To w realiach Ekstraklasowych jest wręcz folklorem.


Trzecim aspektem są kibice. Nie mam na myśli tylko grupki fanów pojawiającej się na meczach, ale ogólnie całej "miejskiej" bazy. Piłkarze czują, że są ambasadorami tych ludzi. W tej jednej kategorii - klub jako wizytówka miasta - Puszcza znajduje się w absolutnej krajowej czołówce. To zobowiązuje piłkarzy i napędza ich do walki. Gdy mecz odbywa się w Krakowie, to zjawisko to nabiera na sile, bo mieszkańcy Niepołomic licznie - oczywiście z zachowaniem proporcji - zjeżdżają na stadion. Trzeba jeszcze wspomnieć o kadrowym ruchu, bo przed meczem ze Śląskiem do Puszczy dołączył Oliwier Zych. 19-letni bramkarz przeniósł się z Aston Villi, a to brzmi nieźle.



Musimy też trochę pomówić o słabszych punktach drużyny. Z czego wynika tak duża nieszczelność obrony? Puszcza razem z Widzewem straciła najwięcej bramek - 12?


Ta statystyka jest trochę złudna. Owszem, Puszcza straciła 12 goli, ale aż 7 z nich w dwóch pierwszych meczach sezonu. Gdy klub dopiero uczył się Ekstraklasy. W dodatku oba starcia grane były na stadionach rywali. W kolejnych pięciu spotkaniach bramkarze Puszczy puścili pięć goli. Mówienie, że defensywa jest nieszczelna jest chyba zbyt dużym spłyceniem. Nie jest też tak, że niepołomiczanie są w obronie nie do przejścia. Powiedziałbym, że w tym elemencie to ligowy średniak.


Jakiego meczu spodziewasz się w piątek? Do tej pory oba zespoły nastawiały się na kontry i czekały na błędy rywali. To będzie mocno zamknięte spotkanie?


Kilka znaków wskazuje na to, że w Krakowie może paść kilka goli. Niby z jednej strony rywale Puszczy na stadionie Cracovii strzelają mało bramek. Druga strona medalu błyszczy jednak wyraźniej. Śląsk do stolicy Małopolski przyjedzie w roli wicelidera, z realną szansą na wskoczenie na czoło tabeli i na przedłużenie serii zwycięstw do pięciu. Do tego goście mają w swoich szeregach aktualnie najlepszego strzelca ligi. Śląsk, nawet gdy przegrywał, to w tym sezonie zawsze strzelał gola, a w meczach wrocławian padają średnio prawie trzy bramki na spotkanie. Wydaje mi się, że Śląsk spróbuje wykorzystać dobrą passe, pójdzie za ciosem i w Krakowie od samego początku odważnie ruszy do szarży. Gol powinien paść szybko - albo dla Śląska, albo dla kontrującej Puszczy. Gdy tak się stanie, to widowisko nabierze tempa i o zamkniętym meczu nie będzie mowy. I na taki wieczór liczę.


To na koniec zapytam o to, którego zawodnika czy zawodników Śląska najbardziej przed nadchodzącym meczem obawiają się w Niepołomicach?


Można założyć, że oczywiście Erika Exposito. Piłkarz ma na swoim koncie sześć goli i dwie asysty, a przecież rozegrał dopiero siedem meczów. Jest liderem drużyny i gwiazdą ligi. Pamiętajmy jednak, że w szeregach Puszczy znajduje się Artur Craciun. Reprezentant Mołdawii wspólnie z kolegami w czerwcu zatrzymał Roberta Lewandowskiego, a w poprzednim tygodniu zaliczył dwa pełne występy dla swojej kadry. To może być ciekawy pojedynek i piłkarzy i klubów.

Autor: Bartosz Rabenda, Fot. Adriana Ficek

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław