We wtorkowej prasie o Śląsku Wrocław

Sport - Machaj odżył...

Mateusz Machaj wskoczył na właściwe tory. Tadeusz Pawłowski powierzył mu w zespole nową rolę, a on zaczyna spełniać pokładane w nim nadzieje. Pochodzący z Głogowa piłkarz w dwóch ostatnich meczach ligowych Śląska zagrał w roli napastnika. - Wprawdzie bramki nie zdobył, ale byłem bardzo zadowolony z jego występów przeciwko Jagiellon ii i Górnikowi. Zresztą po jego efektownej asyście Krzysztof Ostrowski rozstrzygnął wynik spotkania w Białymstoku. Mateusz realizuje założenia taktyczne i z dnia na dzień będzie jeszcze lepiej - mówi Tadeusz Pawłowski. Przenosiny Machaja do Śląska wywołały burzę komentarzy. Pojawiały się głosy, że prezes Paweł Żelem ściągnął do klubu swojego znajomego z Lechii Gdańsk, który piłkarsko niczym nie różni się od Mateusza Cetnarskiego. Machaj jednak już w drugim meczu w barwach Śląska udowodnił, że potrafi grać w piłkę i przyda się Pawłowskiemu. W starciu z Zagłębiem Lubin (2:2) zanotował dwie asysty. - Na początku wyglądał na przygaszonego. Teraz już o wiele częściej się uśmiecha - dodaje szkoleniowiec, który do powrotu Marco Paixao będzie wykorzystywał Machaja w roli napastnika.

Przegląd Sportowy - Jest forma, to jest i uśmiech na twarzy

Mateusz Machaj do powrotu Marco Paixao będzie grał w ataku. Piłkarz wciąż czeka na bramką w barwach wrocławian. (…) 25-letni piłkarz po raz kolejny pokazał na co go stać w sobotnim meczu towarzyskim z MKS Oława (6:1). Machaj strzelił dwa gole, a szczególnie drugie trafienie było przedniej urody. Minął trzech rywali i mocnym uderzeniem z narożnika pola karnego nie dał szans bramkarzowi. - Mateusz nabrał pewności siebie i właśnie dlatego przeprowadził tak efektowną akcję. Teraz czekam na jego pierwsze trafienie w ekstraklasie. Jak już strzeli gola, to odpali na dobre - kończy trener Śląska. W najbliższej kolejce Machajowi będzie jednak trudno się przełamać. W sobotę Śląsk zagra na wyjeździe z Legią.

Przegląd Sportowy - Paixao staje na nogi

W tym tygodniu Marco Paixao odstawi kule. Dwa miesiące po operacji napastnik w końcu zacznie się normalnie poruszać. - Marco już od jakiegoś czasu zapominał się i próbował chodzić bez kul, ale szybko to korygowaliśmy - mówi odpowiedzialny za rehabilitację piłkarza dr Andrzej Czamara. Portugalczyk w połowie października powinien wrócić do gry. 

Piłka Nożna - Janosikowe trzeba płacić

Zacznijmy od trenerów. Henning Berg świetnie wypadł z Legią w Europie, niestety - dużo słabiej na krajowym podwórku, a to przecież jest w dominującym stopniu podstawą naszej elekcji. Coraz mocniej widoczne są efekty pracy Tadeusza Pawłowskiego w Śląsku Wrocław, który od pewnego czasu jest bardzo niewdzięcznym rywalem dla każdego, a zwłaszcza na swoim boisku, w dodatku wciąż musi sobie radzić bez swojego najlepszego piłkarza, czyli Marco Paixao. Bardzo długo, aż do ostatniej sierpniowej kolejki, niepokonany pozostawał Górnik Zabrze, ale tam akurat trudno na sto procent określić podział kompetencji duetu Robert Warzycha - Józef Bańkowski. Poważnym, jeśli nie najpoważniejszym, kandydatem był opiekun lidera ekstraklasy - Wisły Kraków. Nie dość, że Biała Gwiazda grała najskuteczniej, to jeszcze najefektowniej. Jednak od Franciszka Smudy i jeszcze nie tak przecież dawno potężnej Wisełki mamy obowiązek wymagać jeszcze więcej. Zostało zatem dwóch, a ponieważ nie potrafiliśmy zważyć ich umiejętności i osiągnięć, wyróżniamy duet.