Wydarzenia

Zawodnicy Śląska oceniają remis z Legią

2015-05-17 20:20:00
1
Spotkanie Śląska Wrocław z Legią Warszawa oceniają zielono-biało-czerwoni. Remis z aktualnymi mistrzami Polski komentują Konrad Kaczmarek, Piotr Celeban i Tomasz Hołota.

Konrad Kaczmarek: Myślę, że pokazaliśmy dziś z Legią dobrą piłkę. To spotkanie oczywiście nie należało do łatwych meczów, Legia jest dobrym przeciwnikiem, ale mogliśmy spokojnie wygrać to starcie. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy naszych okazji, w których dobrze spisał się bramkarz gości. Myślę, że następnymi meczami udowodnimy, że jesteśmy klasowym zespołem i będziemy zdobywać trzy punkty.

 

Pod koniec meczu przeciąłem górną piłkę i niefortunnie upadłem naciągając mięsień. Złapały mnie skurcze i nie mogłem dokończyć spotkania. Nie jestem w rytmie meczowym i niestety nie byłem w stanie wytrzymać 90 minut. Wierzę jednak, że z każdym kolejnym spotkaniem będzie coraz lepiej.

 

Dzisiaj wystąpiłem na prawej obronie i wiadomo, że nie jest to moja nominalna pozycja. Jeżeli jednak trener mówi, że mam grać na prawej obronie, to gram na prawej obronie. Nie marudzę i nawet jeśli szkoleniowiec wyśle mnie na pozycję bramkarza, to założę rękawice i stanę na bramce. Nie ma to dla mnie znaczenia, gdzie jestem wystawiony. Trener mi zaufał i on najlepiej wiedział, że będę potrafił dobrze zaprezentować się akurat w tym miejscu boiska.

Piotr Celeban: Z przebiegu spotkania widać było, że chcieliśmy ten mecz wygrać. Strzeliliśmy pierwsi bramkę już na początku spotkania, później tak naprawdę jedna jedyna akcja Legii zakończyła się golem wyrównującym. Golem, który nie powinien zostać  uznany, ponieważ byłem w tej sytuacji faulowany. Biegłem do futbolówki, chciałem wybijać, a Orlando Sa wpadł na mnie z rękoma, popchnął mnie. Piłka przeszła przez całe pole karne i wpadło. W drugiej połowie, po stracie zawodnika przez Legię, próbowaliśmy cały czas grać piłką i stwarzać sobie sytuacje na kolejne trafienia. Były ku temu okazje, ale zabrakło trochę skuteczności i może troszeczkę szczęścia, które w piłce zawsze jest potrzebne. Ale cóż, trzeba się teraz szybko zregenerować i w środę grać z Lechem na pełnych obrotach i ten mecz wygrać.  

Tomasz Hołota: Z przebiegu meczu byliśmy dziś lepsi. Dobrze zaczęliśmy, strzeliliśmy bramkę. Po golu kontrolowaliśmy spotkanie, pierwsze dwadzieście minut było bardzo dobre w naszym wykonaniu. Później Legia trochę nas jednak przycisnęła, a w konsekwencji wyrównała na 1:1. Z tego co widziałem, przy tym golu był faul na Piotrku Celebanie. Tak to wyglądało z mojej perspektywy i o tym mówił też Piotrek w szatni, że przewinienie było ewidentne. Nie wiem kto, chyba Orlando Sa, popchnął go w polu karnym. Jest jednak remis, nie ma co rozstrząsać tej sytuacji i wylewać żali na sędziego.

Myślę jednak, że w drugiej połówce mieliśmy wyraźną przewagę i mogliśmy pokusić się o strzelenie drugiej bramki. Niestetety, to się nie udało i trzeba szanować ten remis. Jest jednak pewien niedosyt, bowiem można było dziś Legię pokonać i piąć się w górę tabeli. Taka jest piłka, na pewno będziemy się mocno starać w następnym meczu o trzy punkty.

Autor: Mateusz Kondrat, Kamila Szutenbach, Jędrzej Rybak, Fot. Krystyna Pączkowska

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław