Z respektem, ale po punkty

 

Ostatnie dwa mecze w wykonaniu wrocławian to spory powiem optymizmu. Najpierw wygrana z Lechem Poznań 3:1 w Pucharze Polski, a kilka dni później remis z Jagiellonią 2:2. Oba te spotkania łączył jeden ważny czynnik – Śląsk powoli odnajduje swoją tożsamość w grze ofensywnej i pokazał, że potrafi konstruować akcje. 

 

Spotkanie z Jagiellonią pozostawiło jednak ogromny niedosyt. WKS od początku do końca dyktował warunki tego meczu, lecz dwa błędy zostały wykorzystane w najboleśniejszy z możliwych sposobów. Mimo wszystko - warto docenić punkt, który być może w końcowej fazie sezonu może okazać się jakże kluczowy. 

 

- Pracujemy systematycznie i każdy, kto tutaj przychodzi, widzi, że ten zespół pracuje i się rozwija. Czasami gra się bardzo dobrze i nie da się wygrać, a czasami po gorszej grze zwyciężasz. Chcemy utrzymać ten sposób gry, czyli wysoki pressing, koncentracja oraz agresywny atak z piłką i bez niej – tak na przedmeczowej konferencji prasowej wypowiadał się trener Śląska, Ivan Djurdjević. 

 

Teraz przed Śląskiem niezwykle trudne zadanie, gdyż wyjazd do Płocka to w tym sezonie jedno z najbardziej wymagających wyzwań dla drużyn PKO BP Ekstraklasy. „Nafciarze” nabrali wiatru w żagle i brylują w ofensywnych statystykach za sprawą m.in. fenomenalnej dyspozycji Davo oraz Rafała Wolskiego (więcej o naszych rywalach pisaliśmy w raporcie). Mimo to WKS pokazał, że w roli underdoga czuje się naprawdę dobrze i potrafi napsuć krwi każdej ekipie. 

 

Dobrą informacją bez dwóch zdań jest poprawiająca się sytuacja kadrowa. Patryk Janasik i Erik Expostio będą dostępni do dyspozycji trenera – obaj piłkarze mieli pewne kłopoty w środku tygodnia, ale udało się je zażegnać. Po kontuzji wraca Martin Konczkowski, a Łukasz Bejger jest już po zawieszeniu i najpewniej wróci na boisko. Wciąż musimy czekać na Michała Szromnika i Karola Borysa, aczkolwiek reszta zespołu jest w pełni dyspozycji. 

 

Początek spotkania #WŁPŚLĄ w Płocku w sobotę o godzinie 20:00. Transmisję będzie można obejrzeć na antenie kanału Canal+Sport. Hej, Śląsk!