Fakt: Widział, jak rodzi się geniusz
2016-09-08 11:40:00
Niewielu zawodników grających w polskiej ekstraklasie może o sobie powiedzieć, że byli świadkami wielkiej sportowej historii. Do takich należy nowy skrzydłowy Śląska Sito Riera (29 l.).
(…) Jako 13-latek trafił do juniorów Barcelony. To był rocznik 1987 – wtedy jeszcze nikt nie wiedział, że wybitny. Razem z Sito futbolowego abecadła uczyli się urodzeni w tym samym roku Gerard Pique, Cesc Fabregas i… właśnie Messi.
- Przyszedłem latem. Leo pojawił się chyba miesiąc później. Nie do drużyny, najpierw na testy – podkreśla Riera. Nikt nie wiedział, czy on ma szansę być piłkarzem. Wątpiliśmy. Ja, Cesc, Pique. Wiecie o co chodzi: „za mały, nie ma mocy”. Wrażenie potęgował jeszcze jego sposób bycia. Kiedy się witał, to było najcichsze „cześć”, jakie można z siebie wydobyć. Stopniowo jednak nabierał masy i mocy, co w połączeniu z niewiarygodnym dryblingiem zrobiło z niego genialnego zawodnika. Pierwszego założona przez Messiego „siatka”? Chyba w drugiej minucie treningu – śmieje się Sito Riera.
- Przyszedłem latem. Leo pojawił się chyba miesiąc później. Nie do drużyny, najpierw na testy – podkreśla Riera. Nikt nie wiedział, czy on ma szansę być piłkarzem. Wątpiliśmy. Ja, Cesc, Pique. Wiecie o co chodzi: „za mały, nie ma mocy”. Wrażenie potęgował jeszcze jego sposób bycia. Kiedy się witał, to było najcichsze „cześć”, jakie można z siebie wydobyć. Stopniowo jednak nabierał masy i mocy, co w połączeniu z niewiarygodnym dryblingiem zrobiło z niego genialnego zawodnika. Pierwszego założona przez Messiego „siatka”? Chyba w drugiej minucie treningu – śmieje się Sito Riera.
Zobacz również
2022-06-25
Komunikat oficjalny: Yeboah
2017-12-01
Super Express: Robak ukąsi na urodziny?
2017-12-01