Gazeta Wyborcza – Pich wrócił do Śląska
Według naszych informacji klub z Oporowskiej zarobił na jego sprzedaży około 260 tys. euro, bo 25 proc. udziałów przy kolejnej transakcji zapewnił sobie poprzedni klub, Picha MSK Żylina. Piłkarz podpisał z niemieckim klubem kontrakt do czerwca 2018 roku. (…)
- Robert był daleko od składu. Trener Fiinfstuck nie przekonał się do umiejętności Słowaka zarówno w pomocy, jaki w ofensywie. Poza tym niedawno szefowie Kaiserslautern sprowadzili nowego zawodnika mogącego grać jako środkowy bądź boczny napastnik, czyli na pozycjach Picha. To Islandczyk Jon Dadi Bodvarsson, który ostatnio grał w lidze norweskiej. Szanse na grę dla Roberta byłyby wiosną naprawdę małe. Poza tym niemiecki klub musiał zaoszczędzić trochę pieniędzy, a Pich był jedynym graczem, który zdaniem sztabu szkoleniowego nie podnosił jakości drużyny - mówi „Wyborczej" Volker Buch, dziennikarz gazety „Allgemeine Zeitung".