Wydarzenia

Piątkowa prasa o Śląsku Wrocław

2014-11-28 09:55:00
Zapraszamy na przegląd najciekawszych informacji o Śląsku Wrocław, które ukazały się w piątkowej prasie.

Gazeta Wrocławska – Niby jest dobrze, ale w tabeli wciąż ciasno


We Wrocławiu wszyscy zadowoleni są z postawy Śląska, ale gdy przyjrzeć się tabeli, to zimą wcale nie musi być tak sielankowo. Między drugą a szóstą drużyną w ekstraklasie są zaledwie dwa punkty różnicy. Dlatego tak ważne są ostatnie mecze w tym roku. 
WKS przed przerwą rozegra jeszcze trzy spotkania. Rywali lekceważyć nie można, ale wszyscy są do ogrania - w niedzielę Pogoń Szczecin, potem na wyjeździe ostatni w tabeli Zawisza, a w połowie grudnia Bełchatów, także we Wrocławiu. 
Pod wodzą Jana Kociana szczecinianie grają ze zmiennym szczęściem. Najpierw zremisowali z Górnikiem Zabrze, potem niespodziewanie pokonali u siebie Legię Warszawa, by ostatnio przegrać u siebie z Podbeskidziem. 
- Wydaje się, że Pogoń, grając z nami na wyjeździe, może zastosować podobną taktykę jak Ruch. Mają szybkich skrzydłowych i napastnika. Tak naprawdę wszystko leży jednak w naszym sposobie rozwiązywania sytuacji, w niepopełnianiu błędów technicznych - mówi drugi trener Śląska Paweł Barylski. 
Wygląda na to, że w tym spotkaniu Tadeusz Pawłowski będzie miał do dyspozycji wszystkich piłkarzy. Zdrowy jest także Mateusz Machaj, który nie wystąpił w ostatnim meczu z Ruchem w Chorzowie. 
Dla Pogoni dużym osłabieniem będzie brak Marcina Robaka, który z powodu kontuzji w tym roku już nie zagra. 
 

Przegląd Sportowy – Głowa puchnie od nauki


Zagraniczni piłkarze przyjeżdżający do Polski na ogół nie chcą się uczyć naszego języka, bo występy tu traktują tylko jako przystanek w karierze.
Obowiązkowo języka polskiego uczą się w ekstraklasie w trzech klubach: Lechu, Śląsku i Zawiszy. W Śląsku języka uczą się niw tylko piłkarze, ale także trener. Tadeusz Pawłowski bierze lekcje angielskiego, żeby sprawniej porozumiewać się z braćmi Marco i Flavio Paixao oraz Tomem Hateley’em. We Wrocławiu odprawy i treningi prowadzone są w języku polskim. W razie potrzeby na angielski przekłada któryś z asystentów, np. Łukasz Czajka. Lekcje polskiego dają wymierny efekt. W przeszłości Holender Johan Voskamp podczas zgrupowania w Spale wytłumaczył pani w recepcji, że w pokoju nie działa kaloryfer i jest mu zimno. Mówił powoli, ale w pełni zrozumiale.
 

Przegląd Sportowy – Wrocław mu służy


Kiedy Mariusz Pawełek przychodził do Śląska, we Wrocławiu lizali rany po Marianie Kelemenie, którego nazwisko było synonimem bramkarskiej jakości. Dziś niedoceniany golkiper stał się skuteczniejszy do Słowaka!
Pawełek w 15 spotkaniach ligowych wpuścił 16 goli. Daje mu to o włos korzystniejszą średnią traconych bramek na mecz niż Kelemenowi. Ten ostatni nawet w swoich najlepszych rozgrywkach (2013/14) został pokonany 28 razy w 26 meczach. Z kolei w czterech wcześniejszych sezonach, nie wyłączając tego zakończonego mistrzostwem Polski dla Śląska, kapitulował znacznie częściej.
- Jeśli padają porównania „ja i Kelemen”, oczywiście jest mi miło. Ze swojej strony mogę tylko dodać, że bardzo mi się podoba współpraca z Tomaszem Hryńczukiem, który w Śląsku odpowiada za szkolenie bramkarzy. Jest między nami dobry dialog, nie reakcja „co ty w ogóle do mnie mówisz, ja jestem trenerem i mam inną wizję” – mówi Pawełek.
 

Fakt – Celeban ma do czynienia z ludożercami


Piotr Celeban zagra przeciwko drużynie, w której się wychował. W niedzielę (godz. 18) Śląsk zmierzy się z Pogonią.
Poprzednie spotkanie ułożyło się dla Celika fatalnie. WKS przegrał 1:4, a kibice w Szczecinie gwizdami i wulgaryzmami powitali wychowanka klubu.
- Współczuję Piotrkowi. Tacy kibice zachowują się jak ludożercy, co chcą zniszczyć człowieka – mówi trener Bogusław Baniak.
To właśnie pod okiem doświadczonego szkoleniowca Celeban rozpoczynał karierę. Trenera przekonał między innymi bardzo profesjonalnym podejściem do zawodu i dużym zaangażowaniem podczas zajęć.
 

Fakt – Zachowali siły na koniec rundy


Przed piłkarzami Śląska trzy ostatnie mecze ligowe w tym roku. Szkoleniowcy zapewniają, że po drużynie nie widać zmęczenia wyczerpującą rundą jesienną.
- Nic nie wskazuje na to, że jesteśmy zmęczeni. Monitorujemy naszych zawodników i widać, że są gotowi do końcówki roku – mówi drugi trener Paweł Barylski.
 
Autor: Michał Mazur

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław