Wydarzenia

Piątkowa prasa o Śląsku Wrocław

2015-03-20 09:54:00
W piątkowej prasie najwięcej miejsca poświęcono wieczornemu starciu Śląska Wrocław z Górnikiem w Łęcznej. Zapraszamy na nasz poranny przegląd prasy.

Gazeta Wrocławska - Na stadionie kabaret i piwo, jednak w Śląsku żarty pomału się kończą

 
Dziś w Łęcznej Śląsk zagra z Górnikiem, szukając pierwszej wygranej na wiosnę. Zwycięstwo dałoby wrocławianom trochę spokoju.
 
Mamy wrażenie, że przed meczem z Górnikiem Łęczna atmosfera w szatni Śląska trochę nabrała rumieńców. Oczywiście wciąż daleko nam od obwieszczania kryzysu czy doszukiwania się konfliktów. Absolutnie. Nie mniej jednak, tak spokojnie do końca już nie jest.
 
Przede wszystkim na drużynie musi ciążyć to, że jeszcze w tym roku nie wygrała. Niby wszyscy zachowują spokój, niby mówią, że to kwestia czasu, bo przecież zespół gra dobrze, ale już przed meczem w Kielcach Tadeusz Pawłowski przyznał, że choć tego nie widać, piłkarze z tyłu głowy czują presję, bo sami sobie wysoko zawiesili poprzeczkę.
 
Odzywają się też zawodnicy, którzy do tej pory grali mało albo wcale - o swoje upomniał się Milos Łacny, o swojej sytuacji chce rozmawiać Andrei Ciolacu. Drużynie nie idzie, więc są odważniejsi, choć na miejscu Słowaka jeszcze trochę byśmy pomilczeli, bo karnego na Legii przestrzelił, a gdy z Jagiellonią mógł trafić, to trafił, ale... w bramkarza.
 
Pech chce, że Górnik Łęczna nie jest najlepszym rywalem na przełamanie, szczególnie na ich własnym boisku, które jest nie gorszą twierdzą niż Stadion Wrocław. Beniaminek T-Mobile Ekstraklasy do tej pory w lidze na swoim stadionie przegrał tylko raz - pod koniec lutego 0:1 z Górnikiem Zabrze. Był natomiast w stanie ograć tam 3:1 Legię Warszawa, podczas gdy WKS--owi ta sztuka nie udała się ani razu na cztery próby (dwie u siebie).
 
Wrocławianom nie pomaga też sytuacja kadrowa. Z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zagrają dziś Tomasz Hołota i Dudu. Nie jest pewne, czy do gry gotowy będzie Lukas Droppa. - Cały czas pracujemy nad tym, żeby był w pełni sił. Lukas zmaga się z problemem pleców i to też od niego zależy, czy będzie wstanie z lekkim urazem funkcjonować na 100 procent - mówi n trener Śląska Paweł Barylski. - Te mecze to walka i tu nie ma znaczenia, czy gra pierwszy z ostatnim, czy z drugim zespołem w tabeli. Poza umiejętnościami piłkarskimi w takich starciach trzeba na boisku zostawić bowiem dużo zdrowia - dodaje.
 
 

Przegląd Sportowy - Koniec z grzecznościami

 
Piłkarze Tadeusza Pawłowskiego mają dosyć fauli rywali. Zapowiadają bardziej agresywną grę, zwłaszcza po stracie piłki.
 
Wrocławianie często zbierali dobre oceny za to, że długo potrafią utrzymywać się przy piłce, aż w końcu rywale znaleźli receptę na ich sposób gry. Zaczęli bić i kopać. Wrocławianie rzadko oddawali, ale teraz ma się to zmienić. - Właściwie, każdy rywal w ciągu meczu popełnia więcej fauli niż my. Skoro każdy, to nie ma mowy o przypadku. Musimy poprawić przejście z ataku do obrony po stracie piłki oraz grę w kontakcie z przeciwnikiem - mówi drugi trener Śląska Paweł Barylski.
 
Statystyka pokazuje, że wrocławianie są na boisku wręcz za grzeczni. Ostatni raz w meczu ligowym więcej fauli niż rywale popełnili w 13. kolejce, podczas wyjazdowego spotkania z Lechią. Od tamtej pory zdarzały się nawet tak ekstremalne występy, jak jesienny mecz z Lechem (9:25 w faulach!). Śląskowi brakuje agresywnego ataku na rywali, kiedy ci nie są jeszcze przygotowani do budowania akcji. 
 
 

Fakt - Za taką premię zawsze wygrywają

 
Trener Tadeusz Pawłowski wie, jak odpowiednio zmotywować swoich piłkarzy przed ważnym meczem. Dziś drużyna Śląska zmierzy się w Łęcznej z Górnikiem. W przypadku zwycięstwa szkoleniowiec da swoim zawodnikom… dodatkowy dzień urlopu.
 
Śląsk wiosną jeszcze nie wygrał, w pięciu spotkaniach ligowych trzy razy zremisował i dwa razy przegrał. Meczem w Łęcznej zespół Pawłowskiego ma sobie przypomnieć, jak smakuje zwycięstwo w ekstraklasie. Jeśli wrocławianie zdobędą dziś trzy punkty, niemal na pewno zapewnią sobie miejsce w czołowej ósemce tabeli.
 
Oprócz tego trener zagwarantował piłkarzom wolne aż do wtorkowego popołudnia. Dla obcokrajowców, jak Marco i Flavio Paixao, będzie to idealna okazja, by na kilak chwil odwiedzić swoją rodzinę w trakcie sezonu. Pawłowski wie, co robi, bo już w poprzednim sezonie zaproponował identyczną premię, dzięki czemu zawodnicy zapewnili sobie niemal o tydzień dłuższe wakacje.
 
 

Fakt - Koniec z wizerunkiem grzecznych chłopców

 
Trener Śląska uderzył pięścią w stół! Od dzisiejszego meczu drużyna Tadeusza Pawłowskiego ma grać zdecydowanie agresywniej. Wrocławianie w każdym spotkaniu popełniają mniej przewinień niż ich rywale. Pora skończyć z łatką grzecznych chłopców!
 
W Śląsku gra kilku walczaków, jak: Piotr Celeban czy Tom Hateley (26 L), jednak w ostatnich tygodniach oni i ich koledzy oszczędzali swoich przeciwników. Rywale popełniali w niektórych meczach nawet o 10-15 fauli więcej. Ostatni raz piłkarze Śląska zagrali agresywniej od przeciwników w... październiku ubiegłego roku.
 
- Zespoły, z którymi rywalizujemy, popełniają dużo więcej przewinień od nas i mam tu na myśli nawet Legię. To uświadomiło nas, że gra w kontakcie jest dla nas najbardziej istotna w tym momencie. Musimy więc zwrócić uwagę na moment agresywnego kontaktu na przeciwnika z piłką - mówi drugi trener Śląska Pawet Barylski (401).
 
Zanosi się na to, że dziś w Łęcznej kości piłkarzy Górnika będą trzeszczeć.
 
 

Sport - Mają być bardziej agresywni!

 
Dzisiaj dojdzie do zmian w formacji obronnej Śląska, bo za kartki wypadli Tomasz Hołota i Dudu Paraiba. W meczu z Koroną (2:2) otrzymali po czwartym żółtym kartoniku. Kto ich zastąpi? Mariusz Pawelec może zagrać zarówno na lewym boku, jak i w środku. Jeśli zostanie wybrany ten pierwszy wariant, to partnerem Piotra Celebana będzie Lukas Droppa. Co prawda odczuwa on ból pleców, ale ma być gotowy na mecz. Druga opcja oznacza, że na boku znajdzie się miejsce dla Kamila Dan-kowskiego.
 
Obojętnie kto zagra, sztab szkoleniowy wymagać będzie od zawodników... bardziej agre-sywniej gry niż w poprzednich spotkaniach. Trenerzy przeanalizowali statystykę fauli i okazało się, że w tym elemencie ich podopieczni znacznie ustępują rywalom, którzy w niektórych meczach mają nawet po 10-15 przewinień więcej.
 
Autor: Michał Mazur

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław