Wydarzenia

Poniedziałkowy przegląd prasy

2015-02-16 10:09:00
2
Poniedziałkowe gazety koncentrują się przede wszystkim na wczorajszym meczu z Cracovią, w którym fenomenalny ligowy debiut zaliczył młody bramkarz Śląska Kuba Wrąbel.

Gazeta Wyborcza - Wrąbel bohaterem


Śląsk zremisował na wyjeździe z Cracovią 1:1. Świetnie zagrał 19-letni bramkarz wrocławian Jakub Wrąbel, który debiutował w ekstraklasie.

Wrocławska drużyna przeciwko Cracovii nie zagrała w najmocniejszym składzie. Do Krakowa nie pojechał obrońca Paweł Zieliński, który w pucharowym starciu z Legią nabawił się urazu mięśni brzucha. Pucharowe spotkanie kontuzją palca ręki okupił też bramkarz Mariusz Pawełek. Jego miejsce zajął niespełna 19-letni Jakub Wrąbel. Dla młodego golkipera był to debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej.

W debiucie Wrąbel wypadł rewelacyjnie. Bramkarz Śląska tylko w pierwszym kwadransie musiał trzykrotnie interweniować. Dwukrotnie po strzałach zza pola karnego i raz piąstkując po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Ale te interwencje tylko pomogły mu nabrać pewności siebie. W drugiej połowie bronił jeszcze lepiej i był bohaterem meczu.
 
 

Gazeta Wrocławska - Na inaugurację huśtawka nastrojów


Przedziwny mecz w Krakowie, na fatalnej murawie, zakończył się podziałem punktów. Śląsk prowadził z Cracovią, ale zremisował 1:1.

Gdyby ktoś po pierwszej połowie meczu z Cracovią powiedziałby Śląskowi, że do Wrocławia przywiezie jeden punkt, to pewnie wszyscy wzięliby to z pocałowaniem ręki. Po ostatnim gwizdku jednak było trochę niedosytu, bo brakło raptem pięciu-siedmiu minut, by wygrać.

Przyznajmy - to nie był dobry mecz WKS-u. Zwłaszcza pierwsza połowa. To „Pasy" atakowały, miały inicjatywę, stwarzały sytuacje. Inna sprawa, że krakowianie byli albo bardzo nieporadni pod bramką, albo nieźle spisywali się wrocławscy obrońcy lub bardzo pewnie bronił Jakub Wrąbel. Nastolatek stanął między słupkami zamiast Mariusza Pawełka, który podczas spotkania z Legią nabawił się kontuzji małego palca i nie był wstanie wczoraj zagrać.

Wrąbel tymczasem emanował spokojem i opanowaniem. Łapał wszystkie piłki, a potrafił wykazać się też refleksem i kocią zwinnością, kiedy to w 48 minucie świetnie wybił zmierzającą pod poprzeczkę główkę Denissa Rakelsa.
 
 

Fakt - Młody bohater Śląska


Ten piłkarz będzie przyszłością klubu na lata! Gdyby nie świetna postawa Jakuba Wrąbela, Śląsk wróciłby do Wrocławia na tarczy. Nastoletni bramkarz zaliczył bardzo dobry debiut w ekstraklasie i uratował drużynie remis z Cracovią 1:1.

Tadeusz Pawłowski podjął niespodziewaną decyzję i delegował do gry od pierwszej minuty Jakuba Wrąbela. Wydawało się, że w bramce Śląska wystąpi Mariusz Pawełek, ale kontuzja palca okazała się zbyt poważna, aby doświadczony golkiper zagrał przeciwko Cracovii.

- Nie będziemy na siłę stawiać na Mariusza, skoro nasz drugi bramkarz także jest bardzo dobry - mówił przed meczem szkoleniowiec Śląska i dziś nie ma czego żałować.

Wychowanek WKS potwierdził, jak wielki ma potencjał i już dziś jest gotowy do gry na poziomie ekstraklasy. W tym sezonie pewnie będzie z ławki rezerwowych przyglądać się grze Mariusza Pawełka, ale już w przyszłym roku powinien śmielej pukać do pierwszego składu zespołu Tadeusza Pawłowskiego.
 
 

Przegląd Sportowy - Gospodarze ukradli punkt wiceliderowi ligi

 
Niespełna rok temu Tedeusz Pawłowski, w wyjazdowym meczu z Cracovią zadebiutował w roli trenera Śląska. Jego drużyna wygrała wówczas 1:0. Wczoraj była bardzo bliska skopiowania tego wyczynu, ale tym razem Pasy wykazały więcej determinacji i w końcówce wyszarpały punkt.

Przed spotkaniem w obozie Cracovii nie było spokoju. Po nieudanym ostatnim sparingu trener Robert Podoliński mocno skrytykował piłkarzy, mówiąc, że był momentami zażenowany, obserwując ich grę. Bezpośrednio przed potyczką ze Śląskiem złagodził ton swoich wypowiedzi i zapewnił, że wszyscy jego piłkarze na boisku dadzą z siebie wszystko.

I trener miał rację, bo Cracovia podjęła walkę ze Śląskiem o każdy metr boiska. Wrocławianie też nie odpuszczali, więc emocji nie brakowało od pierwszej do ostatniej minuty. Tadeusz Pawłowski zdecydował, że do bramki wstawi niespełna 18-letniego Jakuba Wrąbela, który do tej pory zaliczył tylko jeden oficjalny występ w pierwszym zespole wrocławian. Zagrał z Widzewem Łódź w Pucharze Polski.

- To nie była żadna ryzykowana decyzja - tłumaczył trener. - Mariusz Pawełek po meczu z Legią miał bardzo mocno stłuczony palec. Nie chciałem ryzykować jego zdrowia. A Kuba, co od dawna powtarzam, to jeden z najbardziej utalentowanych bramkarzy w Polsce i na boisku to udowodnił. Bronił bardzo pewnie, nie robił nerwowych ruchów. Jego postawa w tym meczu była naszym atutem. A jeśli chodzi o Mariusza, to w tym tygodniu zapadnie decyzja, co dalej. Być może czeka go drobny zabieg - wyjaśnił Pawłowski.

Wrąbel rzeczywiście długo powstrzymywał ataki Pasów, a raz doprowadził do furii Denissa Rakelsa, gdy efektowną paradą obronił jego mocny strzał głową pod poprzeczkę. Wściekły Łotysz kopnął ze złości w słupek.
 
 

Słowo Sportowe - Zepsuli debiut Wrąbla


Piłkarze Śląska w pierwszym ligowym meczu po przerwie zimowej zaledwie zremisowali w Krakowie z Cracovią 1:1. W ekstraklasie zadebiutował Jakub Wrąbel i spisał się bardzo dobrze. Szkoda tylko, że wrocławianie po raz kolejny nie wykorzystali w pełni potknięcia sąsiadujących z nimi w tabeli drużyn, czyli remisu Lecha Poznań oraz porażek Wisły Kraków i Legii Warszawa.

Dla Wrąbela spotkanie z Cracovią było pierwszym w życiu meczem w ekstraklasie, ale młodego zawodnika nie paraliżowała trema. Wręcz przeciwnie. Przez całe spotkanie bronił bardzo dobrze i absolutnie nie ponosi winy za straconą bramkę.

- W końcówce nie zdążyliśmy szybko zebrać się, jak bramkarz wybijał piłkę, nie zdążyliśmy się ustawić, a potem błąd po błędzie i wpadła bramka. Cieszę się, że akurat tutaj dostałem szansę na debiut w ekstraklasie, bo swój debiut w Młodej Ekstraklasie też miałem w wyjazdowym meczu z Cracovią. I też się skończyło 1:1, więc można powiedzieć, że historia się powtórzyła. Nie będę oceniał sam siebie, ale dobrze mi się grało i mam nadzieję, że dostanę jeszcze szansę - mówił młody bramkarz.
Kubę komplementował także szkoleniowiec Śląska.

- Kuba zagrał bardzo dobre spotkanie. To jeden z najbardziej utalentowanych bramkarz w Polsce, więc niczym nie ryzykowałem, wstawiając go do podstawowego składu - chwalił piłkarza Pawłowski.
 

Super Express - Śląsk ma nowego Neuera 


- To nie jest Caritas i tu nie dajemy szans. Będzie grał ten, kto jest najlepszy - mówił przed meczem z Cracovią opiekun Śląska Tadeusz Pawłowski. Najlepszego składu wystawić nie mógł, bo na drobny uraz uskarżał się podstawowy bramkarz Wojskowych Mariusz Pawełek. Jego absencji w ogóle nie dało się odczuć, bo jego zastępca, debiutujący w Ekstraklasie Jakub Wrąbel, spisał się znakomicie. Kilkoma odważnymi interwencjami uchronił swój zespół przed porażką i nic dziwnego, że po meczu był przez internautów porównywany do słynnego Manuela Neuera.
 
Autor: Michał Mazur

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław