Przegląd Sportowy: Wywiad z Łukaszem Madejem
2016-07-11 11:00:00
Cztery lata temu Łukasz Madej odchodził ze Śląska w atmosferze niedomówień. Dziś wraca i zapewnia, że nie po to, by odcinać kupony.
Michał Guz: Jaka była pana pierwsza myśl po otrzymaniu propozycji powrotu do Śląska?
Łukasz Madej: Poza ŁKS, który mnie wychował, jeszcze nigdy nie grałem dwa razy w tym samym zespole. Jestem ełkaesiakiem, ale z uwagi na mistrzostwo z 2012 roku Śląsk zawsze będzie dla mnie szczególnym klubem. Kiedy tu trafiłem po raz drugi, poczułem się… fajnie. A życie chyba polega na tym, aby dążyć do bycia szczęśliwym.
(…) Ten zespół jest jednak budowany i przygotowywany z głową. Jest indywidualny tok dochodzenia do formy tych piłkarzy, którzy tego potrzebują. Na dziś zadanie polega na załapaniu się do pierwszej ósemki. A później punkty podzielą się na pół i wszystko będzie możliwe.
Łukasz Madej: Poza ŁKS, który mnie wychował, jeszcze nigdy nie grałem dwa razy w tym samym zespole. Jestem ełkaesiakiem, ale z uwagi na mistrzostwo z 2012 roku Śląsk zawsze będzie dla mnie szczególnym klubem. Kiedy tu trafiłem po raz drugi, poczułem się… fajnie. A życie chyba polega na tym, aby dążyć do bycia szczęśliwym.
(…) Ten zespół jest jednak budowany i przygotowywany z głową. Jest indywidualny tok dochodzenia do formy tych piłkarzy, którzy tego potrzebują. Na dziś zadanie polega na załapaniu się do pierwszej ósemki. A później punkty podzielą się na pół i wszystko będzie możliwe.
Zobacz również
2022-06-25
Komunikat oficjalny: Yeboah
2017-12-01
Super Express: Robak ukąsi na urodziny?
2017-12-01