We wtorkowej prasie o Śląsku Wrocław

Przegląd Sportowy - To będzie świetna lekcja (wywiad z trenerem Pawłowskim)

W dzisiejszym spotkaniu da pan szansę młodym zawodnikom, którzy w lidze nie mają szans na grę?
Jeśli pan pyta, czy Puchar Polski traktuję jako fajną okazję do eksperymentów, to stanowczo odpowiadam, że nie. To przecież najkrótsza droga do europejskich pucharów, więc nie mam zamiaru zaprzepaszczać tej szansy na własne życzenie, choć nasza drabinka do finału jest bardzo trudna. W Łodzi, owszem, zagra Wrąbel, który z niezłej strony pokazał się już w sierpniowym meczu towarzyskim z Borussią Dortmund, ale oprócz niego wystąpią doświadczeni zawodnicy, a wśród nich tacy, którzy w lidze ostatnio są rezerwowymi, jak Rafał Grodzicki i Mariusz Pawelec.

Przegląd Sportowy - Pucharowa odskocznia od ligowych problemów

Po pięciu ligowych remisach na własnym stadionie wokół Widzewa zrobiło się nerwowo. Atmosferę może poprawić tylko pucharowe zwycięstwo nad Śląskiem. Łodzianie zapowiadają w tym meczu ofensywny styl gry. (...) - Będziemy atakować. Chcemy pokazać się z dobrej strony w straciu z zespołem z ekstraklasy. Myślę, że lepiej radzimy sobie z drużynami, które chcą grać w piłkę, a nie się bronić. Śląsk jest oczywiście faworytem, ale podejmiemy walkę - zapewnia trener łodzian Włodzimierz Tylak.

Sport - Młodziak gotów... na karne

Trener Tadeusz Pawłowski z wrocławskim Śląskiem sięgnął po Puchar Polski w 1976 roku jako zawodnik. Do dziś to jeden z najchętniej wspominanych przezeń epizodów z bogatej piłkarskiej kariery. Wieczorem po raz pierwszy poprowadzi swych podopiecznych w pucharowym starciu. Ich rywalem w Łodzi będzie miejscowy Widzew. (...) Na ciężkie spotkanie szykuje się także 18-letni bramkarz, reprezentant Polski w swym roczniku. Do tej pory łapał głównie w rezerwach, pojawił się też na murawie w towarzyskim spotkaniu Śląska z Borussią. (...) - Jestem przygotowany na to, że mecz w Pucharze Polski może skończyć się karnymi - zaznacza Jakub Wrąbel. Nie jest to scenariusz nierealny. W ubiegłym sezonie, jeszcze przed  spadkiem łodzian z ekstraklasy, wizyta Śląska na stadionie przy al. Piłsudskiego skończyła się bezbramkowym remisem. Taki wynik oznaczałby wspomniane jedenastki. - Mimo zmian będziemy mieli bardzo silny skład i mam nadzieję, że wrócimy do Wrocławia z awansem - optymistycznie podsumowuje Tadeusz Pawłowski.

Gazeta Wyborcza - Wyjątkowy smak Pucharu Polski

Widzew w minionym sezonie został zdegradowany z ekstraklasy, a na razie w I lidze łodzianie radzą sobie  słabo. Zajmują dopiero 14. miejsce w tabeli. Mimo to trener Śląska Tadeusz Pawłowski nie lekceważy rywala. Podkreśla, że jeden z asystentów obserwował dwa spotkania Widzewa i dokonał dokładnej analizy gry przeciwnika. Równocześnie szkoleniowiec wrocławskiego zepspołu przyznaje, że chce docenić zawodników z szerokiej kadry drużyny, którzy dobrze prezentują się podczas treningów, a w lidze grają mało lub wcale. - Planuję, że od pierwszej minuty wystąpią m.in. Wrąbel, Pawelec, Grodzicki, Hateley i Calahorro. Bardzo możliwe, że od początku zagra Ostrowski, który ostatnio pojawiał się na boisku głównie z ławki. Mimo zmian będziemy mieli bardzo silny skład - tłumaczy Tadeusz Pawłowski.

Fakt - Jestem gotowy na karne

W dzisiejszym meczu o Puchar Polski z Widzewem w bramce Śląska wystąpi Jakub Wrąbel. Będzie to jego debiut w oficjalnym spotkaniu pierwszej drużyny. - Jeśli trener na mnie postawi, to bardzo się ucieszę. Jestem przygotowany nawet na rzuty karne. Jeszcze zanim Marco Paixao odniósł kontuzję, wspólnie po treningahc ćwiczyliśmy właśnie ten element - mówi Wrąbel. Tadeusz Pawłowski wstawił młodziana do bramki w drugiej połowie sparingu z Borussią Dortmund. Trener żartował później, że niepotrzebnie pokazał go światu, bo jeszcze ktoś z Zachodu gotów po niego sięgnąć.