Wydarzenia

Wtorkowa prasa o Śląsku Wrocław

2015-02-03 09:58:00
Zapraszamy na nasz tradycyjny przegląd prasowych informacji o Śląsku Wrocław. Z wtorkowych gazet wybraliśmy dla Was najciekawsze artykuły o naszej drużynie.

Gazeta Wrocławska - Piłkarze Śląska Wrocław z Turcji i przywieźli pamiątki i dobrą formę

 
„Wojskowi" wczoraj wrócili ze zgrupowania w Turcji. Do meczów w Pucharze Polski i ekstraklasy trenować będą już na własnych obiektach.
 
W miejscowości Side podopieczni Tadeusza Pawłowskiego szlifowali formę przed zbliżającą się wielkimi krokami rundą wiosenną T-Mobile Ekstraklasy. Najpierw jednak „zielono-biało--czerwoni" zagrają w ćwierćfinale Pucharu Polski z Legią Warszawa, w czwartek 12 lutegona Stadionie Wrocław. Rewanż 3 marca na ul. Łazienkowskiej w Warszawie.
 
Wczorajszy dzień rozpoczął się dla „trójkolorowych" bardzo wcześnie. Śniadanie w Turcji o 5.30, wyjazd spod hotelu o 6, wylot z lotniska w Antalyi o 9.05 do Berlina, przylot do stolicy Niemiec o 11.45 i podróż autokarem do Wrocławia. Na ul. Oporowskiej piłkarze Śląska zameldowali się kilka minut po godz. 16.
 
- Cieszę się, że udało nam się w 100 proc. zrealizować nasz plan. Nie musieliśmy odwoływać żadnego treningu ani na siłowni, ani na boisku, i żaden z moich zawodników nie narzeka na kontuzję. Poza ciężkimi treningami udało nam się też znaleźć trochę czasu na wspólne wyjście do miasta i na zakupy - mówi zadowolony Tadeusz Pawłowski.
 
Wrocławianie w trakcie 12- dniowego zgrupowania rozegrali trzy sparingi. Najpierw zremisowali z ukraińską Zorią Ługańsk 2:2 (bramki dla WKS-u zdobyli Peter Grajciar i Milos Łacny), potem ulegli CSKA Sofia 0:1, a na zakończenie pokonali austriacki Rheindorf Altach 3:0 (do siatki trafiali Piotr Celeban, Marco Paixao oraz j eden z graczy Altach, który skierował piłkę do własnej bramki).
 
- Sparingpartnerzy byli wymagający. Mogliśmy zagrać całą kadrą, dzięki czemu mogliśmy m.in. zobaczyć, jak nowi gracze wkomponowywują się w zespół. Raczej nie należy się spodziewać jakichś rewolucji w naszym składzie w meczach o punkty. Na dzień dzisiejszy prawdopodobnie jeden z nowych piłkarzy grać będzie w wyjściowej jedenastce. Pozostali będą musieli przekonać mnie na treningach i w tych momentach, kiedy będą wchodzić z ławki rezerwowych - dodaje szkoleniowiec Śląska.
 
 

Sport - Pomogę bratu zostać królem (rozmowa z M. Paixao)

 

Trudno nie zapytać o zamieszanie z pana transferem do Lecha?

To kompletna bzdura. Nie podpisałem żadnego kontraktu. Nie rozumiem, dlaczego ktoś może coś takiego pisać. Moja przyszłość nie jest jeszcze znana, ale teraz jestem na obozie Śląska i przygotowuję się z drużyną do rundy wiosennej. Nie ma sensu więcej mówić na ten temat.
 

Ale w ogóle nie myśli pan o przyszłości?

Dla mnie liczą się tylko najbliższe miesiące. Jestem Szczęśliwy, że mój brat ma za sobą dobrą rundę. Ostatni mecz minionego roku był wyjątkowy. Zagraliśmy razem z Bełchatowem, każdy z nas strzelił po golu i wspólnie mogliśmy się cieszyć ze zwycięstwa.
 

Trudno było nie zauważyć, że w Turcji na obozie trener mocno dawał wam w kość. To dobrze? Do startu ligi nie zostało już dużo czasu...

Jesteśmy bardzo zmęczeni po tym obozie, ale to normalne. Jeśli chcemy być mocniejsi w lidze, to musimy tak trenować. Początek rundy jest najważniejszy i wszystko, co robimy, jest podporządkowane temu, aby dobrze wejść w rozgrywki. 
 

Śląsk walczy tylko o drugie miejsce?

Dlaczego? Uważam, że mamy szanse na mistrzostwo. Zobaczymy, co z tego wyjdzie, różnica nie jest wielka. Legia będzie pod presją, gra w europejskich pucharach i wszystko się jeszcze może zdarzyć. Futbol nie takie rzeczy już widział. 
 
 

Fakt - Zasłużył na podwyżkę, ale...

 
Szkoleniowiec Śląska Tadeusz Pawłowski z dużym spokojem odniósł się do spekulacji transferowych mówiących o tym, że Marco Paixao rozmawia z Lechem w sprawie letniego transferu. - Nie zamieniłem z piłkarzem na ten temat ani jednego zdania - mówi. Trener Pawłowski przyznaje, że odbył z portugalskim napastnikiem jedną szczerą rozmowę, która miała jednak miejsce na początku zimowych przygotowań.
 
- Na pierwszym lub drugim tegorocznym treningu wziąłem go na bok i zapytałem, czy zostaje z nami, czy też nie. Odpowiedział, że wiosną będzie grał dla Śląska - opowiada szkoleniowiec zespołu z Wrocławia.
 
Z tego powodu Pawłowski nie ma zamiaru roztrząsać każdej plotki transferowej dotyczącej piłkarzy jego zespołu.
 
- Nie zamieniłem z Marco ani słowa na temat zainteresowania Lecha, z drużyną także. Mnie to kompletnie nie interesuje. Jak Marco będzie dobrze trenował, to będzie grał. Proste - przyznaje trener Śląska, który chciałby zatrzymać napastnika w klubie, ale tylko przy spełnieniu pewnych warunków.
 
- Marco zasługuje na podwyżkę, ale nie taką, która sprawi, że znów pójdziemy w jakieś kominy płacowe. My wiemy, ile możemy mu zaproponować, a decyzja będzie należała do niego - wyjaśnia Tadeusz Pawłowski.
 
 

Gazeta Wyborcza - Piłkarze Śląska wrócili ze zgrupowania w Turcji

 
Wicelider piłkarskiej ekstraklasy Śląsk Wrocław wrócił ze zgrupowania w Turcji. Teraz na własnych obiektach drużyna będzie się przygotowywać do meczu z Legię w ćwierćfinale Pucharu Polski.
 
Zawodnicy dostali dwa dni wolnego, a w czwartek rozpoczną operację „Legia", czyli przygotowania do ćwierćfinału Pucharu Polski, w którym zmierzą się z mistrzem Polski.
 
Piłkarze Śląska na stadionie Oporowska zameldowali się kilka minut po godz. 16. Tym samym 12-dniowy obóz w Turcji został zakończony. Trener Śląska Tadeusz Pawłowski przyznał, że jest zadowolony z pracy wykonanej przez jego podopiecznych w Side i warunków, w jakich mogli trenować. - Nie musieliśmy odwoływać żadnych zajęć i wszystko, co sobie założyliśmy, zostało wykonane. Udało się też uniknąć kontuzji, co też jest bardzo ważne - dodał.
 
Autor: Michał Mazur

Zobacz również

Wiadomości Wrocław Pogoda Wrocław Rozkład jazdy MPK Wrocław